Szulim rezygnuje z Azja Express. Kto ją zastąpi?
Sukces „Azja Express” sprawił, że stacja już zapowiedziała kolejną edycję programu. Zmianie ulegnie lokalizacja wyścigu oraz jego prowadząca. Zdjęcia rozpoczną się już w maju. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w kolejnej edycji zawodnicy będą podróżować po Indiach. Jak donosi „Show”, na miejscu Agnieszki Szulim zobaczymy Hannę Lis.
– Lis przeszła wielką przemianę. Najpierw zdecydowała się porzucić dziennikarstwo informacyjne i publicystykę. Zaczęła udzielać wywiadów i pojawiać się na salonach. Pokazuje nową siebie – czytamy w tabloidzie.
Dlaczego Szulim zrezygnowała z prowadzenia programu? Okazuje się, że planuje powiększenie rodziny.
– Zastąpi Agnieszkę Woźniak-Starak, która już zapowiedziała dyrektorowi programowemu TVN Edwardowi Miszczakowi, że odpuszcza wszystkie nowe projekty, bo w planach ma powiększenie rodziny – informuje Show.
– Hanka jest bardzo fajną kobietą i nie będę ukrywać, że w Azji bardzo ją polubiłam. Mamy podobną energię i jesteśmy zrobione z podobnej gliny. Bardzo chętnie poprowadziłabym z nią program – zapewniała w wywiadzie Szulim.
Hanna Lis wyrasta na nową ulubienicę TVN. Jak wiadomo, powierzono jej także program kulinarno-podróżniczy „Bez planu”, w którym prezenterka podróżuje po Europie i poznaje miejscową kuchnię.
_____________________
Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.
_____________________
Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.
Napięcie między uczestnikami rośnie
W opanowywaniu obcych słów najlepiej poradzili sobie Pascal i Paweł, a najgorzej Renata i Weronika, co wprowadziło je w bardzo zły nastrój.
– Za wolno szłyśmy– stwierdziła Renata.
– To znowu pretensje, czy mi się wydaje?– odparła Weronika.
Wydaje ci się…– odpowiedziała jej partnerka.
Wzajemne oskarżenia nie miały końca.
– Znow mi przerwałaś, dzięki– mówiła Weronika.
– No, nie obrażaj się, chciałam pokazać ci świątynię. Możesz mówić. Musimy unikać takich sytuacji, że każda wypowiedź jest traktowana jako pretensja– odparła Renata.
– Tak, ale ja po prostu chciałabym kiedyś skończyć swoją wypowiedź –broniła swego Weronika.