Snapchat jak narkotyk

Każdy z nas korzysta z mediów społecznościowych. Niezależnie od tego czy mamy konto na Facebooku, Instagramie, czy Twitterze poświęcamy swój czas, aby śledzić wpisy i zdjęcia naszych znajomych, obserwujemy to, co nas interesuje. Hitem tego rodzaju komunikacji stał się Snapchat, aplikacja umożliwiająca kontakt niemalże bezpośredni z drugą osobą, celebrytą, marką. Jedni dopiero ją odkrywają, a drudzy już nie wyobrażają sobie bez niej życia.


snapchat zda Life4style 

Snapchata używa ponad 100 milionów użytkowników, najczęściej w wieku między 18. a 25. rokiem życia. Są to osoby, które ani na moment nie rozstają się ze swoim smartfonem. Nic więc dziwnego, że aplikacja stała się tak popularna. Dzięki niej można czatować ze znajomymi za pomocą obrazów, filmów i wiadomości, dzielić się tym, co dzieje się u mnie tu i teraz. Jedyną różnicą między Snapchatem a innymi portalami społecznościowymi w tej kwestii jest czas trwania naszej wiadomości. Ogranicza się on do 10 sekund w przypadku fotografii i do 30 sekund dla filmu. Potem treści ulegają „autodestrukcji”. W tym cały fenomen, ale oczywiście dla chcącego nic trudnego i wszystko można zapisać.

 

Największym problemem dotyczącym Snapchata jest ciągły niedosyt. To dosłowne objawy uzależnienia. Nawet na przykładzie moich znajomych, którzy non stop chcą  dzielić się każdą sekundą swojego życia z innymi użytkownikami, a rozłąka z telefonem na dłużej niż pięć minut jest po prostu niemożliwa. Zrodziła się snapchatowa obsesja. Zamiast jeść – fotografują, zamiast tańczyć na imprezie – nagrywają, zamiast żyć – „siedzą na snapie”. Takie trochę „wszystko 
na sprzedaż”.

 

Dotyczy to coraz młodszych osób. Przeglądając Internet, nie raz można spotkać wpisy, które brzmią podobnie: ,,robię ciągle zdjęcia i wysyłam je do wszystkich. Mam już przeszło 200 tysięcy punktów. (…) Macie jakieś sposoby, żeby się ograniczyć?’’. Czy można mówić o ,,nabytej silnej potrzebie stałego wykonywania jakiejś czynności’’? Stanowczo tak, więc mamy do czynienia z uzależnieniem.

 

Komunikacja mobilna od kilku lat wiedzie prym. Tradycyjne rozmowy na żywo zastąpił telefon, a telefon zastąpił Internet w prostokątnej obudowie. Można zadać sobie pytanie, czy takie osoby, które bez przerwy korzystają na przykład ze Snapchata,  są lepiej poinformowane, szczęśliwsze. Z pewnością mają mniej czasu, ale czy cała reszta jest dobrze spożytkowana? Na to każdy użytkownik musi odpowiedzieć sobie sam.

 

Cytaty:
http://www.vinted.pl/forum/nie-m-w-nikomu-ale-dot-dot-dot/496843-snapchat-uzaleznienie
 https://pl.wikipedia.org/wiki/Uzale%C5%BCnienie


____________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszegosklepu internetowego.


ZOSTAW ODPOWIEDŹ