Rowerem po efektywność i zaangażowanie. Dlaczego sportowe benefity zmieniają firmy na lepsze?
Coraz cieplejsze dni zachęcają do aktywności fizycznej, takiej jak jazda rowerem. Z roku na rok przybywa osób, które decydują się na mniej lub bardziej regularne dojeżdżanie takim jednośladem do pracy. Wpływa na to nie tylko zwiększająca się liczba ścieżek rowerowych w polskich miastach, lecz także, a może przede wszystkim, to, że coraz więcej firm wspiera rowerzystów. Przypadający w połowie maja Dzień Dojazdu Rowerem do pracy to idealny pretekst, by raz jeszcze podkreślić rolę jaką pełni wspieranie aktywności fizycznej w budowaniu zaangażowania pracowników.
Nie od dziś wiadomo, że sport to zdrowie. Wiele badań potwierdza, że regularny ruch wzmacnia i usprawnia układ oddechowy oraz układ krążenia. Zmniejsza ryzyko wystąpienia schorzeń sercowo-naczyniowych, nadciśnienia tętniczego, cukrzycy oraz niektórych nowotworów. Aktywny styl życia pozwala również utrzymać prawidłowy metabolizm, pomagając zapobiegać nadwadze, a także wpływa pozytywnie na nasz układ immunologiczny, ograniczając występowanie infekcji.
Co ważne, aktywność fizyczna wpływa pozytywnie nie tylko na naszą kondycję, lecz także na nasze zdrowie psychiczne. Podczas ćwiczeń fizycznych wydzielają się endorfiny – hormony szczęścia korzystnie wpływające na samopoczucie. Dodatkowo, spalany jest kortyzol, zwany hormonem stresu. Według analizy ponad 20 badań dotyczących związku między aktywnością fizyczną a samopoczuciem, przeprowadzonej przez naukowców z Uniwersytetu Michigan, osoby dbające o kondycję fizyczną deklarują poziom szczęścia wyższy o jedną trzecią w porównaniu do tych, które nie uprawiają sportu.
– Pracownik-rowerzysta bądź pracownik-pływak to same korzyści dla pracodawcy. Ruch i regularne ćwiczenia to lepiej dotleniony umysł, co przekłada się na wyższą kreatywność i większą koncentrację. Pracownicy, którzy regularnie uprawiają sport są bardziej wydajni – samo to przekłada się na wyniki finansowe firmy, a są jeszcze bardziej wymierne korzyści. Zdrowy pracownik to pracownik obecny. Wedlug badania zrealizowanego przez Medicover, osoby, które ćwiczą regularnie przebywają na zwolnieniach chorobowych nawet 30 proc. króce niż ich mniej aktywni koledzy. Dla pracodawcy oznacza to niższe koszty związane z absencją – mówi Magda Pietkiewicz, ekspertka do spraw rynku pracy i twórczyni platformy Enpulse, służącej do badania i budowania zaangażowania pracowników.
Wspieranie kultury aktywności
Karty sportowe to od lat jeden z najpopularniejszych na polskim rynku benefitów pozapłacowych. Kiedyś symbol korporacji i obiekt marzeń każdego pracownika z przełomu wieków dziś stały się standardem. Niestety, samo posiadanie takiej karty nie zawsze idzie w parze z korzystaniem z możliwości jakie daje. Dlatego właśnie, pracodawcy świadomi korzyści płynących z aktywności fizycznej, coraz częściej zachęcają podwładnych do ruchu, tworząc im ku temu odpowiednie warunki.
– Wiele firm angażuje swoich pracowników we współzawodnictwo – korzystając z mobilnych aplikacji jak Google Fit organizują drużynowe turnieje z nagrodami. Pracodawcy niekiedy stawiają na wprowadzenie tak zwanych „workout buddies”, czyli dobieranie pracowników w pary, tak by wzajemnie motywowali się do ćwiczeń. Często również decydują się wprowadzić krótszy czas pracy, zachęcając, by pracownicy poświęcili ten czas na ulubiony sport. Dobry przykład to Decathlon, który w ubiegłym roku rozpoczął wewnętrzną akcję „Work-Sport Balance” – mówi Magda Pietkiewicz. – Pamiętajmy, że promowanie aktywności fizycznej jest niezmiernie ważne – tak samo jak promowanie zdrowego stylu życia i zrównoważonej diety. Bez działań sprzyjających budowaniu odpowiednich nawyków w pracownikach nawet najbardziej atrakcyjna karta sportowa czy rozbudowane turnieje nie przyniosą oczekiwanych efektów – apeluje ekspertka.
A może rower?
Na jaki sport postawić, aby trafić w gusta pracowników? Nie każdy przecież lubi ćwiczyć na siłowni, biegać czy pływać. Rower wydaje się być najbardziej demokratycznym rozwiązaniem. Trudno dziś znaleźć osobę, która nie jeździ na rowerze. Z badania przygotowanego w 2024 roku na zlecenie Nationale-Nederlanden, wynika że taką aktywność praktykuje w mniejszym lub większym stopniu 8 na 10 dorosłych Polaków.
Jazda rowerem do pracy to dla wielu świetny sposób, by wpleść ruch w codzienną rutynę. Wbrew powszechnej opinii, ci, którzy decydują się na taką przejażdżką wcale nie tracą dużo więcej czasu niż ci, którzy wybierają inne formy transportu. GUS podaje, że większość mieszkańców polskich miast ma do pracy między 5 a 10 km, a średni czas dojazdu do biura zabiera im około 40 minut. Oznacza to, że średnia prędkość takiej podróży to około 10 km/h, czyli mniej więcej tyle ile osiąga rowerzysta jadący spokojnym tempem po miejskich ścieżkach.
– W zatłoczonych miastach bywa nie tylko szybszy niż samochód, ale i zdecydowanie przyjemniejszy. Pracownicy, którzy wybierają dwa kółka zamiast czterech, często podkreślają, że poranny wysiłek fizyczny pozwala im lepiej zacząć dzień. Coraz więcej pracodawców to rozumie i inwestuje w odpowiednie zaplecze. W Warszawie i innych dużych miastach w nowoczesnych biurowcach standardem stają się już nie tylko specjalnie stojaki, ale też prysznice i szatnie. Lokalne władze również wspierają ten trend i budują coraz więcej ścieżek rowerowych. To wszystko ułatwia codzienną jazdę rowerem do pracy – mówi Magda Pietkiewicz, twórczyni platformy Enpulse.
Ruch to zawsze dobre rozwiązanie
„W zdrowym ciele zdrowy duch” to nie tylko pusty slogan, a ważna wskazówka dla pracodawców. Wspieranie aktywności fizycznej przez organizacje to jedna z najlepszych inwestycji, a korzyści z niej czerpią obie strony transakcji. Firma zyskuje zdrowego, pełnego energii i zaangażowanego pracownika, a pracownicy wzmacniają swoją kondycję fizyczną i psychiczną.
– Dbanie o aktywność fizyczną pracowników przestaje być jedynie modnym dodatkiem – czymś, czym można się pochwalić – mówi Magda Pietkiewicz. – W dobie rosnącej świadomości społecznej i wymagań pracowników co do wartości, które reprezentuje ich miejsce pracy – firmy, które stawiają na zdrowie i równowagę, zyskują przewagę na konkurencyjnym rynku talentów. Troska o kondycję fizyczną zespołu staje się więc nie tylko odpowiedzią na wyzwania związane z pracoholizmem i wypaleniem, ale kluczowym elementem strategii rozwoju firmy oraz budowania jej pozytywnego wizerunku – podsumowuje Magda Pietkiewicz.
Źródła: