Rower miejski – nie mam do niego cierpliwości [FELIETON]

Mimo braku wiosennej pogody sezon z rowerami miejskimi trwa już od początku marca. Tymczasem po trzech tygodniach, już pojawiły się pierwsze problemy z aplikacją jak i z samymi stacjami.

Nextbike to największy w Polsce dostawca i operator miejskich systemów rowerowych. Obsługuje systemy w takich miastach jak: Szczecin, Białystok, Katowice, Kołobrzeg, Łódź, Opole, Lublin czy Warszawa. W stolicy mamy konkretnie do czynienia z Veturilo.

Rowery miejskie – zbawienie

System rowerów miejskich w Warszawie działa od kilku ładnych lat. Od kiedy studiuję w stolicy korzystam z niego kiedy tylko przychodzą cieplejsze dni. Moja uczelnia położona jest w Lesie Bielańskim i żeby do niej dotrzeć, muszę przejść ok. kilometra przez  lasek, ponieważ nie jeżdżą tam żadne autobusy. Dzielnica Bielany starała się o to żeby został dopuszczony tam elektryczny autobus, który nie będzie zanieczyszczał powietrza w lesie, jednak nie udało się to. Prób było wiele, jednak zawsze coś stoi na przeszkodzie, a to ekolodzy się nie zgadzają albo nie ma tam pętli do zawracania. Ciągle jakieś wymówki, a biedni studenci czy wielki gorąc czy -20 muszą przez las przemaszerować, chyba że mają własny samochód.

https://giphy.com/gifs/snow-winter-forest-nhbXQ3qa7PUTS

Jednak kiedy zaczyna robić się ciepło, a do wiosny coraz bliżej na ratunek mi jak i moi znajomym przychodzą rowery miejskie. Na szczęście stacje rowerowe znajdują się przed lasem jak i przy uczelni. To bardzo duże udogodnienie. Dzięki temu większość z nas wiosną i latem jaki i jesienią nie spóźnia się bardzo na zajęcia.

Jak działa system Veturilo?

Aby móc korzystać z rowerów trzeba założyć sobie konto. Najlepiej zrobić to przez komputer, jednak przez telefon też uda się nam to zrobić. Przy rejestracji musimy podać swój numer telefonu, podstawowe informacje o nas oraz wpłacić na nasze konto minimum 10 zł aby je aktywować. Później trzeba pobrać aplikację Veturilo na telefon i gotowe. Dzięki niej jest możliwe wypożyczenie roweru. Rowery można również wypożyczyć przy panelu, który znajduje się przy każdej stacji, jednak lepiej mieć aplikację, jest ona bardziej moblina niż panel. Wypożyczenie polega na wpisaniu do aplikacji kodu roweru, który chcemy wypożyczyć. Potem należy rower wyjąć ze słupka bądź odpiąć obejmę, którą jest przyczepiony do stacji. Oddanie polega na wpięciu z powrotem roweru do wolnego słupka bądź przypięciu go na obejmę do stacji i zwróceniu go przez aplikację, poprzez kliknięcie przycisku „zwrot” i zaznaczenie na jakiej stacji się znajdujemy. W przypadku wpięcia do słupka zwrot zapisuje się na naszym koncie automatycznie. Brzmi prosto? Oczywiście! Jednak wcale takie nie jest!

Biking Bicycles GIF by Burger Records - Find & Share on GIPHY

Niepoprawnie działający system Veturilo to już klasyk. Sezon bez zadzwonienia kilka razy na infolinie nie można uznać za udany. Od kiedy tylko założyłam konto zawsze muszę kilka razy „miło” pogawędzić sobie z konsultantami. A i zapomniałam o tej cudownej muzyczce w czasie kiedy oczekuje się na połączenie. Nic tak człowieka nie denerwuje jak jej dźwięk. W tym roku rowerami jeździłam góra pięć razy, a już rozmawiałam z dwoma konsultantami. Całkiem niezły start.

Nie chcę się spóźnić

Wyobraźcie sobie sytuacje. Macie 10 minut do rozpoczęcie zajęć, do przejścia ok. kilometr. Stwierdzacie, że rowerem będzie o niebo szybciej. Co z tego, że pada, a siodełko jest mokre. Wypożyczacie rower. Jesteście szczęśliwy, że jedziecie, mijacie ludzi którzy idą przez las i myślicie jak wielkimi przegrywami są, a wy jakie macie super pomysły. Przejechaliście las. Teraz już tylko oddać rower, bieg na zajęcia i nie ma spóźnienia. Jakie to byłoby proste i przyjemne gdyby nie system, który lubi utrudniać życie w najgorszych momentach.

Black And White Bike GIF - Find & Share on GIPHY

Podjechałam rowerem pod stację za lasem i zorientowałam się, że będę musiała oddać rower przez aplikację, ponieważ nie ma wolnych słupków. Nic wielkiego. Zabezpieczyłam rower obejmą, weszłam w aplikację, zaznaczyłam wszystko jak należy, poczekałam chwilę i zobaczyłam komunikat, że nie udało się zwrócić roweru w ten sposób, ponieważ na stacji są jeszcze wolne słupki. Przeszłam przez całą stację i rzeczywiście znalazłam dwa, jednak osoby, który znajdowały się już przy stacji powiedziały mi, że słupki te są nieaktywne. Jeżeli są nieaktywne to aplikacja powinna bez problemu zwrócić mój rower. Jednak ciągle wyskakiwał mi ten komunikat. Zajęcia zaczęły się jakieś pięć minut temu. Postanowiłam zadzwonić na infolinię i w jakikolwiek sposób zwrócić rower.

Angry Steve Coogan GIF by Showtime - Find & Share on GIPHY

Oczywiście zanim się dodzwoniłam musiałam podać swój pin, który uwierzcie mi jest nie do zapamiętania jeżeli nie używa się go regularnie. Potem było już tylko gorzej. Włączyła się muzyczka. Możecie tylko sobie wyobrażać jak zła i zdenerwowana byłam. Miałam już około 10 minut spóźnienia, a nadal nie byłam połączona z konsultantem. W końcu udało się. Odebrał jakiś pan, przedstawił się i poprosił o przedstawienie swojego problemu. Wyrecytowałam mu bardzo szybko w czym tkwi mój problem. Potem konsultant kazał podać mi, swoje imię i nazwisko, adres e-mail oraz adres zamieszkania. Co jeszcze? Może pesel albo numer buta? Ja naprawdę nie miałam czasu na takie rzeczy. Po czym pan z infolinii zapytał się, jak zabezpieczyłam rower? No jak to jak? Przypięłam go obejmą! Przecież nie zostawiłabym go na środku ulicy! Koniec końców konsultant w końcu zwrócił mi rower i powiedział, że żadna opłata nie została pobrana z mojego konta. Dzięki Bogu, gdyby tylko pobrali mi jakieś pieniądze to nie wiem co bym zrobiła.

Całkiem miła pogawędka

Jedno jednak muszę przyznać. Mimo mojego zdenerwowania spowodowanego spóźnieniem na zajęcia i brakiem możliwości oddania roweru bez problemu to rozmowa z konsultantem była bardzo miła. Dzwoniłam wiele razy i nigdy nie spotkałam się z tak miłym człowiekiem. Pod koniec rozmowy, kiedy nerwy powoli mi opadały, całkowicie zmieniłam swój sposób rozmowy z mężczyzną. Pan spytał czy w czymś może jeszcze pomóc, czy mam jakieś pytania. Naprawdę bardzo się postarał, przy czym miał bardzo przyjemny głos. Moja koleżanka, która była ze mną i również miała ten sam problem stwierdziła, że uskuteczniłam całkiem niezły flirt z konsultantem. Nie wiem skąd ten pomysł, ponieważ ja w żaden sposób nie postrzegałam tego w tej kategorii, bardziej jako bycie miłym, ale cóż… Wszystko jest możliwe.

Looking Good Call Me GIF by Bounce - Find & Share on GIPHY

Rozmawiając z konsultantem powiedziałam mu również, że to bardzo dziwne, że nie mogę zwrócić roweru przez aplikację w momencie kiedy słupki, które są wolne nie są aktywne. Stwierdził niestety, że tak już jest skonstruowany system i nie wie czy da się coś z tym zrobić, ale może zgłosić stację do naprawy, jeżeli mam takie życzenie. Oczywiście zgodziłam się. Nie wiem czy ktoś sprawdził tę stację, mam jednak nadzieję, że tak się stało.

Chcę już do domu!

Kilka dni później miałam taką samą sytuację. Chciałam oddać rower przez aplikację, jednak nie mogłam bo były wolne słupki, ale były nieaktywne. Nie zdziwię was kiedy powiem, że i tym razem byłam bardzo, bardzo zdenerwowana. Zdarzenie to miało miejsce na stacji przed lasem, o godzinie 20. Miałam zajęcia do późna i chciałam wraz z koleżankami dostać się do domu jak najszybciej.

Lady Bird Whatever GIF by A24 - Find & Share on GIPHY

Jednak dzięki Veturilo dotarłam tam dużo później niż się spodziewałam. Tym razem jednak starałam się być w miarę uprzejma od początku rozmowy z panią konsultantką. Na szczęście nie straciłam czasu na oddawanie roweru w aplikacji, ponieważ od razu wiedziałam jak będzie wyglądać sytuacja. Mój rower i tak został w miarę szybko oddany, oczywiście po opowiedzeniu pani całej historii sprzed kilki minut oraz podania mnóstwa informacji o sobie. Moja koleżanka jednak nie miała tyle szczęścia. Obejma na którą chciała zabezpieczyć rower kompletnie nie chciała współpracować. Nie mogłyśmy jej w żaden sposób otworzyć żeby móc przypiąć rower do stacji. Konsultantka również nie mogła nam pomóc. Musiałyśmy same coś wymyślić, a tutaj zimno, ciemno i późno. A w głowie perspektywa czekania na autobus jak i wczesnego wstawania rano. Nie wiem jaki cudem, ale po jakimś czasie obejma w końcu się otworzyła i mogłyśmy przypiąć rower i ruszyć do domu.

Tak jak pisałam wyżej, sezon dopiero się zaczął, a tu już takie kwiatki. Nie powiem, że nie będę korzystać z rowerów miejskich, ponieważ będę. Często bardzo usprawniają one moje codzienne przemieszczanie się po Warszawie. Wiadomo, że w tak dużym systemie zawsze coś nie będzie działać niewłaściwie. Przy każdej okazji na pewno będę zgłaszać konsultantom usterki jakie zauważę na stacji czy w rowerze. W końcu chodzi o nasz wspólne dobro.

Wy też macie na koncie takie przygody z rowerami miejskimi? Dajcie znać w komentarzach!

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ