„Jestem alkoholikiem z papierami. Koncerty? Organizator dostał wpier…, a dziwkę wypuszczono w pole”
Niegdyś cudowne dziecko polskiego rapu. Dziś? Czy napisanie, że jest po prostu chłopakiem z Chęcińskiej, który nadal nagrywa, byłoby dla niego krzywdzące? Pewnie podobnie jak nazwanie kogoś „żywą legendą”, co oznacza w rozwinięciu: „Miałeś swoje 5 minut, teraz mają je…