Biedroń w 20m2: spotykałem żubry, rysie, jelenie, a nie spotkałem żadnego geja, czy ateisty

W znanym internetowym show 20m2, Łukasz Jakóbiak gościł jednego z najbardziej lubianych polskich polityków, prezydenta Słupska – Roberta Biedronia. Jak zwykle szczerze polityk mówił o swojej orientacji seksualnej i związku, lecz także o podejściu Polaków do polityków i o tym, jak musiał walczyć, by być sobą w Polsce.

robert biedron 20m2

– Zawsze chciałem żyć po swojemu, w Polsce musiałem o to walczyć. Odkrywałem kim jestem. Ważne jest dla mnie, żeby być sobą. Nie dam się wcisnąć w coś, co nie jest moją bajką. Ludzie mają wiele oczekiwań, prezydent musi nosić krawat, nie może na Snapchata wysyłać pewnych rzeczy. Ja się trochę z tego schematu wymykam. Nie zgadzam się na takie traktowanie, tak długo jak kogoś nie krzywdzę, to chcę mieć wolność. Nigdy nie marzyłem, że będę prezydentem miasta. Marzyłem, że będę godnie żyć – zapewnia polityk, którego wielu widziałoby jako prezydenta kraju.

Bycie politykiem w Polsce, nie jest jednak łatwe. Zdaniem Biedronia spowodowane jest to przede wszystkim brakiem zaufania za strony społeczeństwa.

– My jesteśmy społeczeństwem strasznie nieufnym, nieuczestniczącym, niezaangażowanym. Przez wieki nasza władza zawsze była z nadania, byliśmy pod zaborami, byliśmy w PRLu, uważaliśmy, że władza nie jest nasza, nie jest emanacją naszego społeczeństwa i to bardzo ciężko zmienić. Ja zauważyłem, że jak działałem w organizacjach samorządowych to ludzie mnie podziwiali, gratulowali, nie było żadnych podejrzeń i nagle, jak stałem się politykiem, to znaleźli się ludzie, którzy zaczęli mówić: On nie działa w naszym interesie, On nas nie reprezentuje, On nie chce sprawić, żeby nam się żyło lepiej. I to było dla mnie duże zaskoczenie. Dzisiaj rozumiem skąd to się bierze – tłumaczył prezydent Słupska.

Choć sam Biedroń do swojej orientacji seksualnej przyznał się bardzo dawno, jego partner długo pozostawał anonimowy. Teraz na szczęście polityk może otwarcie mówić o swoim związku i miłości do partnera – Krzysztofa.

– Ja najczęściej mówię kocham cię, a on lubi romantyczne sytuacje. On mówi: ja ciebie też.  Jak jesteśmy razem, to myślę: cholera,  musze się tym nacieszyć, bo życie jest tylko jedno. Najbardziej wyprowadza mnie z równowagi, kiedy ktoś atakuje mojego partnera, kiedy on płaci cenę za moje życie. To mój czuły punkt – przyznaje Biedroń.

Nawiązując do tego, co zrobił jakiś czas temu Radek Pestka, Jakóbiak zapytał Biedronia, co zrobił by, gdyby przypadkowo opublikował na snapchacie swoje nagie zdjęcie.

– Ja jestem wyluzowany, ja nie mam takich problemów, to nie byłby dla mnie żaden problem, nie mam się specjalnie czym chwalić ale żadnych kompleksów też nie mam – żartował i pochwalił reakcję Radka, który szczerze wyjaśnił, jak doszło do całej sytuacji – Uważam, że ta szczerość jest najlepsza, kombinowanie, że ktoś się włamał i tak dalej jest bez sensu

Biedroń tłumaczył też, dlaczego został kiedyś pankiem, a teraz nie nosi kolczyka.

– Nie noszę go, bo chyba ten etap gdzieś mam już zamknięty w życiu, ale byłem pankiem. Chodziłem w Ustrzykach Dolnych do średniej szkoły, bo rodzice wysłali mnie do szkoły, gdzie mogłem się uczyć jeżyków obcych, a w latach 90-tych, na początku lat 90-tych takie szkoły, to były technika hotelarskie. Uczyłem się trzech języków obcych, mieszkałem w internacie. Wiedziałem już wtedy, że nie jestem katolikiem, zacząłem już odkrywać, że jestem gejem. To było dość trudne na Podkarpaciu, gdzie ja spotykałem żubry, rysie, jelenie, a nie spotkałem żadnego geja, czy ateisty. To doświadczenie było tak trudne, że nie było wyboru – trzeba było być tym pankiem – żartuje Biedroń i dodaje, że  dumny z tego, że był kiedyś pankiem i miał kiedyś kolczyka.

 ______________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.


ZOSTAW ODPOWIEDŹ