Powiedz „tak” konsultantowi ślubnemu
Jak wcześniej Pani wspomniała, agencje takie jak Agaya dysonują większymi możliwościami i bardziej rozbudowaną bazą kontaków niż osoby prywatne. Czy w takim razie ślub zorganizowany przez profesjonalistów może wynieść nas taniej?
Posiadając wielu podwykonawców z każdej dziedziny, z którymi współpracujemy na stałe, jesteśmy w stanie zaoferować Młodym Parom o wiele korzystniejsze warunki cenowe niż wynegocjowaliby indywidualnie. Dodatkowo pilnujemy, aby nie przekroczyć zaplanowanego budżetu. Poszukujemy najlepszych podwykonawców, którzy spełnią wymagania – także te cenowe. Nie każda Para Młoda ma czas, aby porównać kilkanaście ofert sali, zaproszeń, zespołu, salonu sukni ślubnych, fryzjerów, kosmetyczek itd. My jesteśmy od wyboru tej najbardziej korzystnej oferty. Dlatego właśnie wszystkie koszty ślubu organizowanego przez konsultantów są niższe!
Czy w swojej pracy często zdarza się Pani walczyć z kiczem polskich wesel?
Nie, tak naprawdę w ogóle. Młode Pary mają teraz zupełnie inne oczekiwania. Nawiązują do tradycji, ale nie ma to nic wspólnego z kiczem. Zresztą każdą część uroczystości jesteśmy w stanie zaaranżować tak, aby była ona tradycyjna i jednocześnie wykwintna. Zmagamy się bardziej z kiczem polskich sal weselnych. Niestety te tradycyjne znacznie odbiegają od oczekiwań naszych Klientów, dlatego poszukujemy coraz to nowszych miejsc: pałacyków, zamków, dworków, hoteli bądź aranżujemy miejsca wyjątkowe dla Narzeczonych na potrzeby organizacji ślubu i wesela.
Na Państwa stronie możemy przeczytać: „to Wy decydujecie o wszystkich szczegółach Waszych uroczystości”. Czy to oznacza, że zadaniem konsultanta ślubnego jest wcielanie w życie wszelkich zachcianek Młodej Pary, czy jednak w zetknięciu z Państwa doświadczeniem, małżonkowie muszą swoje wybujałe fantazje sprowadzić na ziemię?
Tak, to Para Młoda decyduje o wszystkich szczegółach. Inaczej nie byłby to ich ślub. Jako doradcy staramy się jednak pewne kwestie tłumaczyć, pokazywać z innej perspektywy i podsuwać nowe możliwości. Nie wszystkie pomysły Młodych Par są możliwe w realizacji. Para Młoda decyduje o wszystkim, a naszym zadaniem jest pokazanie wielości wyborów. Nie przekonujemy Klientów do zmiany decyzji. To ich zdanie jest najważniejsze. Mogą wziąć pod uwagę nasze uwagi, ale nie muszą.
Czy większość Pani klientów przychodzi z gotową wizją swojego ślubu, czy jednak więcej osób, kreatywną część organizacji tego dnia pozostawia wedding plannerowi?
Bardzo różnie. Są Pary, które mają gotowe wyobrażenie i zależy im tylko na profesjonalnej realizacji. Są też Pary, które nie chcą banalnego ślubu, ale nie mają na niego żadnego pomysłu. Z takimi Parami pracy jest o wiele więcej. Podczas rozmów staramy się wychwycić jak najwięcej rzeczy, którymi są zainteresowani i które lubią. Na tej podstawie tworzony jest pomysł na ślub i wesele. To taka „burza mózgów”, nasza i Pary Młodej. My zbieramy to w całość. Każda z Par jest inna. Jedne bardziej skore do zmian, inne w ogóle, kolejne z milionem pomysłów, następne bez żadnej koncepcji. Konsultant musi dopasować się do stylu pracy każdej z nich – motywować, pomagać, rozwijać.
Co doradziłaby Pani osobom, które nie mają żadnego pomysłu na swój przyszły ślub?
Przede wszystkim doradziłabym znalezienie wspólnego mianownika całej uroczystości ślubu i wesela – tematu bądź koloru przewodniego, na którym będzie można bazować. I przede wszystkim, aby organizować ślub według własnego pomysłu. Czyjś pomysł na ślub nie będzie tym naszym. Kierujmy się zawsze własnym poczuciem estetyki. Należy też pamiętać, że „diabeł tkwi w szczegółach” i to one wpływają na ogólne wrażenie.
Jakie są najpopularniejsze ślubne trendy w ostatnim czasie?
W tym sezonie to przede wszystkim koronki, kolory, styl rustykalny i vintage oraz motyw przewodni w stylu „Wielkiego Gatsby’ego”. Za oceanem to teraz istny szał. Kryształy, pióra, brokat, obfita biżuteria i przepych, ale w dobrym stylu. I oczywiście kwiaty w otoczeniu świec. Fryzury w stylu lat 20-tych, półprzeźroczyste suknie ślubne i opaski na głowie. Kolory na jakie można się bez namysłu decydować to złoto i jego odcienie – żółć, pomarańcz w połączeniu z zimnym niebieskim lub indygo. Styl rustykalny to naturalne barwy, gałązki, koronki, ciepłe światło i wiejski klimat utrzymany w nowoczesnym wydaniu. Styl vintage jest bardzo podobny do rustykalnego, ale głównym elementem bazowym są stare, piękne przedmioty. Te dwa style są popularne od kilku sezonów.
Z jakimi, najdziwniejszymi oczekiwaniami klientów się Pani do tej pory spotkała?
To chyba niezbyt trafne sformułowanie. Mogę powiedzieć o niestandardowych pomysłach. Takim właśnie był jeden z naszych ślubów organizowany w plenerze na zamku. Para Młoda była bardzo kreatywna – niebieska suknia, czarny kwiat w bukiecie. Niestandardowo i z pomysłem. Obecnie mamy również Pannę Młodą w czarnej sukni ślubnej. Bardzo niekonwencjonalnie. Ale dla każdego piękno, klasyka i tradycja oznacza co innego. My cenimy każdą naszą Parę za indywidualność i oryginalne spojrzenie na dzień ślubu.
Czy przypomina sobie Pani jakieś spektakularne ślubne sukcesy?
Każdy ślub jest sukcesem, każda zadowolona Para Młoda jest dla nas sukcesem. Najbardziej cieszą takie Pary, z którymi po ślubie utrzymujemy jeszcze długo kontakt. Dzielimy się wrażeniami, zdjęciami. Wspominamy. To wielka nagroda, a takie więzi naprawdę istnieją.
A spektakularne klapy?
Jak do tej pory, klap nie miałyśmy. Chociaż przy ślubach zdarzały się niespodziewane sytuacje. Na szczęście z każdą z nich sobie poradziłyśmy i nikt niczego nie zauważył.
Czy do zawodu konsultanta ślubnego konieczny jest „niepoprawny romantyzm”?
Do wykonywania tego zawodu potrzebnych jest wiele cech, sprawdzających się w różnych dziedzinach życia. Romantyzm jest cechą osobowości. Nie każdy ją posiada. Nie sądzę jednak, żeby była to cecha niezbędna. Nie uważam siebie za osobę romantyczną, a organizacja ślubów daje mi dużo satysfakcji, wzruszeń i uczy zrozumienia dla wzajemnych relacji oraz wyrozumiałości. O wiele ważniejsza jest dla mnie bogata wyobraźnia.
Jaka była najpiękniejsza ceremonia ślubna, jaką Pani organizowała?
Zabrzmi banalnie, ale każda jest piękna. Każda jest inna i na każdej się wzruszam. Pamiętam wiele takich Par. Najbardziej wzruszające momenty to przysięga, pierwszy taniec, podziękowania dla Rodziców. Te wszystkie chwile, w których widać prawdziwe emocje. Najpiękniejsze ceremonie to te, gdzie widać miłość, a jak do tej pory tylko takie miałam przyjemność organizować.
Naprawdę wzrusza się Pani na ślubie klientów?
Zawsze! Każdy ma swój ulubiony moment. Dla mnie jest to perfekcyjnie przygotowany taniec, gdzie miłość i uczucie pomiędzy już małżeństwem można wręcz zobaczyć. To niemal wzajemne zatracenie.
Rozmawiała Hanna Gajewska, fot. www.stylemepretty.com
Agaya Konsultanci Ślubni
tel.: 782 037 385
www.zrobmywesele.wordpress.com