Co na to Gombrowicz?

sklepzcytatami2 life4stylePisarze to inspirujący ludzie. Mają cenną umiejętność trafnej oceny rzeczywistości, co najlepiej widać w ich, naszpikowanych cytatami, książkach. Ile to razy trafiamy na coś co idealnie opisuje nasz stosunek do rzeczywistości? Do tej pory zwykle taki tekst lądował w pamiętniku lub nad łóżkiem. Dzięki pomysłowej ekipie Sklepu z cytatami złote myśli pisarzy zostały przeniesione na rzeczy codziennego użytku. Mózgiem projektu „Daria rysuje Oni mówią” jest Daria Mielcarzewicz  kreatywna graficzka fotografująca, a prywatnie miłośniczka literatury.

Katarzyna Mierzejewska: Skąd pomysł na sklep i kto właściwie tworzy ekipę Sklepu z cytatami?

Daria Mielcarzewicz: Najpierw powstała część projektów (pierwszy był Gombrowicz), potem przez chwilę sprzedawałam same koszulki przez stronę naszej agencji reklamowej Rekord, a potem zrodził się szalony pomysł, by projekty nanieść na różne gadżety. Sklep z cytatami to w tej chwili: Basia, Sławas, Martyna i ja.

Sama mam torbę z cytatem Ciorana właśnie ze Sklepu z cytatami. A Ty? Z których projektów jesteś najbardziej zadowolona? Jakie cieszą się największą popularnością?

Też mam kilka toreb ze Sklepu z cytatami:) Teraz najbardziej zadowolona jestem z tych projektów, które wychodzą poza schemat znanej mi już pracy projektowej  widać to na przykładzie Prousta, który jest zupełnie inny od reszty. Był zresztą bardzo czasochłonny. W galerii jest już ponad 70 projektów. Zmęczona już jestem rysowaniem tych czarno-białych twarzy w krzywych prostokątach, dlatego każdy nowy projekt wymyka się temu schematowi. Jednocześnie staram się, by były spójne jako całość. Lubię Hrabala, Wittgensteina, Bułhakowa, Różewicza, ale też Annuszkę z Mistrza i Małgorzaty”, która jest czymś kompletnie innym estetycznie. Staram się otwierać na nowe formy. Najlepiej sprzedaje się Susan Sontag, Bułhakow, Witkacy, Virginia Woolf, Lord Vader, ale też Hrabal, Różewicz, Dostojewski, Frida Kahlo, czy parodia Paulo Coelho.

Co czujesz kiedy widzisz kogoś paradującego po mieście z rzeczą Twojego autorstwa? Często się to zdarza?

To bardzo miłe uczucie. Najbardziej się cieszyłam, gdy na 3-dniowej wycieczce do Pragi dojrzałam swojego Bułhakowa na torbie w najbardziej turystycznym punkcie Pragi, pod mostem Karola. Ale bywa, że siedzę cały weekend we Wrocławiu i nie widzę ani jednej. Nie ma reguły. W Poznaniu oczywiście najczęściej spotykam na ulicach swoje projekty  na torbach i koszulkach, ale znajomi mi też donoszą, że widzieli moje koszulki np. na Openerze w Gdyni, albo że w Warszawie na jakimś koncercie muzyk był w „moim” Caulo Poelho.

sklezcytatami3 life4styleplPotrafisz wskazać swoje ulubione książki i ulubione cytaty? Ewentualnie spróbuj dokończyć zdanie „nie wyobrażam sobie historii literatury bez…”

Nie umiem chyba dokończyć tego zdania. Jest „za szerokie”. Albo lista musiałaby być uczciwie długa albo pytanie zawężone. Ale na pewno nazwiska pisarzy i poetów pojawiające się w galerii Sklepu odpowiadają moim upodobaniom. Ja czytam za mało. Mam też tę przypadłość, że czytam kilka rzeczy naraz. Teraz: komiks Jeremiego Dresa „Nie pojedziemy zobaczyć Auschwitz”, „Ciemno, prawie noc” Joanny Bator (właściwie porzuciłam, nie skończyłam), „Dzienniki” Sandora Maraia, poezje Baczyńskiego i „Kubizm” Mieczysława Porębskiego.

Podobno denerwują Cię hasła w stylu „Polsko czytaj!, dlaczego?

Tak, temat wydaje mi się ważny społecznie  starałam się go opisać na na naszym profilu na facebooku: Wkurzają mnie hasła: „Polsko, czytaj!”, „Czytajcie dużo!”, „Czytajcie więcej!”, czy srogie, proste: „CZYTAJ!”. Dlaczego nikt nie mówi o tym, że czytanie złych lektur może być szkodliwe? Dlaczego w tych hasłach, próbujących wyciągnąć Polaków sprzed telewizorów i internetów, nie ma waloru edukacyjnego, jakiegoś wskaźnika? Co czytać, a co omijać szerokim łukiem? Na co szkoda czasu? Jaka lektura może zaszkodzić? A jaką książkę naprawdę warto przeczytać? I dlaczego?  Oświadczyłam wtedy, że wpisuję te pytania w misję Sklepu  jakiegokolwiek miałoby to nabrać wyrazu.

 Jaka lektura ostatnimi czasy wywarła na Tobie największe wrażenie?

„Człowiek, który śpi” Georgesa Pereca.

Masz swoich ulubionych pisarzy?

Lubię klasyków: Dostojewskiego, Bułhakowa, Gombrowicza, Schulza. Lubię pośmiać się z Pilchem. Lubię wczytać się w Stasiuka. Ostatnio na nowo odkryłam wielki talent Baczyńskiego. Ale lubię też wgryźć się czasem w filozofię (np. komiksem Logicomix, w którym narratorem jest Bertrand Russell) lub w zagadnienia z teorii literatury (tęsknię za tym przedmiotem, miałam go na studiach). Moją Biblią w tym temacie jest podręcznik Michała Pawła Markowskiego „Teorie literatury XX wieku”. Może to dziwne, ale czytam to dla relaksu, z prawdziwą przyjemnością.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ