Pigalle kończą 10 lat!

Trójkątnie zakończone czuby, cienka i seksowna szpilka – wyznacznik współczesnej klasyki. Mowa o Pigalle’ach, czyli jednych z najpopularniejszych modeli szpilek od Christiana Louboutina. W tym roku skończyły 10 lat, a marka zaprasza nas do wspólnego świętowania.

Źródło: us.christianlouboutin.com

Projektant nazwał model szpilek na cześć swojej ulubionej dzielnicy w Paryżu – Pigalle. I tak jak legendarna dzielnica „czerwonych latarni” zdobyła serce Louboutina, tak szpilki, dumnie noszące jej nazwę, podbiły serca klientek. Pomimo tego, że buty po raz pierwszy trafiły do sklepów w sezonie jesień/zima 2004 to do dziś są najchętniej wybieranym przez klientki modelem.

Sam Christian Louboutine tłumaczy ich fenomen, który polega na tym, że „to nie są buty na jeden sezon, ale na całe życie”.

Nic więc dziwnego, że pokochały je również gwiazdy: Kate Moss, Kim Kardashian, Jennifer Lopez, Rihanna, Sarah Jessica Parker, Blake Lively, Eva Longoria… Lista jest długa i mogłaby się ciągnąć w nieskończoność. Poza tym, trudno znaleźć celebrytkę, która nie miałaby w swojej szafie chociaż jednego modelu tych szpilek.

Posiadanie pary (lub kilku) Pigalle’i to marzenie każdej miłośniczki butów. A jest w czym wybierać. Na przestrzeni dziesięciu lat w pracowni mistrza powstały dziesiątki wariantów: różne kolory, tekstury, wzory – wszystko po to, aby dopasować się do obecnie panujących trendów i oczekiwań klientek. Wiadomo jednak, że absolutnym faworytem od zawsze był i będzie najbardziej klasyczny model: czarne Pigalle od Louboutina.

Z okazji 10. urodzin marka zorganizowała akcję w mediach społecznościach. Zachęca swoich klientów do umieszczania na Instagramie i Twitterze zdjęć, które pokazują jak oni noszą Pigalle (z hasztagiem #PigalleIs10). Każdego dnia firma będzie umieszczać na swoich oficjalnych profilach najlepsze stylizacje i włączać użytkowników do urodzinowych celebracji.


Aleksandra Supryn

ZOSTAW ODPOWIEDŹ