Któż w dzieciństwie nie marzył o swoim własnym domku na drzewie? Miał być bazą dla spotkań tajemniczej, podwórkowej grupy, gdzie rodziłyby się pomysły na miłe spędzanie czasu. Chęci wzmacniał fakt, że domek na drzewie miał prawie każdy bohater ulubionej kreskówki czy filmu. Nawet oglądając kultowy film „Stand by me”, który jest propozycją dla świadomego widza, wzdychamy z rozrzewnieniem widząc zabawę bohaterów w drewnianym domku na wysokościach. Amerykański stan Georgia wychodzi naprzeciw niespełnionym marzeniom z dzieciństwa.

Miłośnicy domów na drzewie koniecznie powinni kiedyś odwiedzić camp „Two Lakes”,który znajduje się w pięknych lasach Atlanty. W otoczeniu dzikiej przyrody wybudowano tam piękne, funkcjonalny i ekologiczny domek na drzewie. Każde z trzech pomieszczeń (o nazwach: Mind, Body, Spirit – tł. Umysł, Ciało, Duch), połączone jest z kolejnym za pomocą drewnianych, oświetlonych lampami mostów zawieszonych między drzewami.

Domek został wyposażony w urządzenia umożliwiające bezpośrednią przemianę światła słonecznego w energię elektryczną, system wykorzystujący deszczówkę oraz toalety kompostowe.  Posiada zaplecze dla pracowników czy miejsce do zabaw Jego dach natomiast został wykorzystany pod imponujący ogród. Konstrukcja idealnie nadaje się na wycieczki zarówno dorosłych jak i dzieci. Domek jest też przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. „Two Lakes” to miejsce gdzie zabawę można połączyć z nauką o naszym ekosystemie. Taka wycieczka będzie z pewnością ekscytująca i pouczająca, niezależnie od wieku.

Przestrzeń jest odzwierciedleniem wizji projektanta i ekologa Petera Bahoutha, który nazywa to miejsce swoim własnym, dorosłym podwórkiem.

Katarzyna Mierzejewska