„W wieku 31 lat tracimy chęć na imprezowanie, a kiedy mamy 37, to robi nam się słabo na myśl o wyjściu do klubu”. Takie liczy podał brytyjski magazyn – Mixmag.

Firma Currys PC World, która zajmuję się sprzedażą komputerów, oraz urządzeń RTV, AGD, przeprowadziła ankietę, z której wynika, że po trzydziestce, tracimy ochotę na wychodzenie i zabawę. Wtedy właśnie, na własne życzenie rezygnujemy z wieczornych szaleństw. Z powodów? Jest ich kilka. I nawet w zupełności je rozumiem. Do jednych z nich należy fakt, że nie chce nam się wybierać stylówki. Już same przygotowania są meczące. Innym powodem jest fakt, że jakoś na imprezę musimy dotrzeć. Autem – nie, bo się nawet nie napijemy. Komunikacją – nie. Bo za długo i męcząco. Na taksówkę też nie chce się nam czekać. Padały też odpowiedzi, dotyczące niechęci na samą myśl, do szukania opieki nad dzieciakami. A także przerażenie na myśl o uporaniu się z ciężkimi objawami kaca. To najczęstsze odpowiedzi ankieterów.

Wieku 31 lat, to wiek, w który nie zawsze nam się chce opuszczać domowe cztery kąty, wieczorną porą. Natomiast w wieku lat 37, możemy to brać za pewnik. Niechęć dotyczy głównie zabawy w klubach, do świtu.

Hmmm… w takim razie, nie pozostaje nam nic innego, jak wykorzystać czas przed 30. Enjoy!