Na Instagramie roi się od zdjęć, które przedstawiają imponujące metamorfozy. Z lewej strony znajduje się smutna otyła dziewczyna, a z prawej rozpromieniona szczupła piękność. Podobne zdjęcia pojawiły się ostatnio na profilu Milly Smith, 23-latka zaznacza jednak, że nie jest to żadna wielka metamorfoza, a jedynie małe oszustwo, którym karmią nas media.

Zaskakujące metamorfozy Milly

Młoda mama i studentka pielęgniarstwa, Milly Smith, w kilku zdjęciach udowodniła, jak łatwo oszukiwać na Instagramie. Dziewczyna opublikowała zestawienia kilku zdjęć. Na każdym z nich pojawia się Milly, z tym, że na zdjęciach z lewej strony, stara się wyglądać jak najlepiej i przybiera nienaturalne pozy, a na fotografiach z prawej strony dziewczyna jest w 100 procentach naturalna.

Okazuje się, że niewielka zmiana daje ogromny efekt. Z pozoru świetne ciało Milly, po chwili nie wygląda już tak idealnie. Te zestawienia są naprawdę zaskakujące, a dzięki nim pozytywniej popatrzymy na własne ciało.

Instagram karmi nas ułudą

Idealne dziewczyny, znane nam ze zdjęć na Instagramie bardzo często tak naprawę nie istnieją. Ich perfekcyjne sylwetki są zasługą odpowiedniego pozowania, a także obróbki graficznej. Choć większość z nas zdaje sobie sprawę, że Instagram sprzedaje nam fałszywą rzeczywistość, i tak chcemy dorównać kobietom ze zdjęć i nieustannie jesteśmy niezadowolone z własnego ciała.
Na szczęście w sieci pojawia się też coraz więcej kobiet, które starają się walczyć z tym problemem i zachęcają, by pokochać własne nieidealne ciało. Te kobiety często cieszą się jeszcze większa popularnością, niż idealne modelki.

Fot. Instagram selfloveclubb