Mężczyzna na urlopie macierzyńskim…

Kiedyś byłoby nie do pomyślenia, aby to ojciec przebywał z dzieckiem na urlopie macierzyńskim. Czasy się jednak zmieniły. To kobiety coraz częściej odnoszą sukcesy zawodowe i wchodzą w role odwiecznie przypisane gatunkowi męskiemu. Nierzadko to one zarabiają więcej niż ich partnerzy. Mężczyźni natomiast zaczęli bardziej dbać o swój wygląd, spędzać sporo czasu przed lustrem i w kuchni, gotując dla swoich kobiet. Pomimo tego, że od lat przysługuje im urlop macierzyński, taka zamiana ról nadal budzi sprzeciw niektórych mężczyzn. Jak ich do tego przekonać?

america.aljazeera.com

Jako pierwsze urlopy macierzyńskie dla mężczyzn wprowadziły kraje skandynawskie w latach 90. Za ich przykładem poszły inne państwa. Urlopy tacierzyńskie czy ojcowskie nie są obowiązkowe, ale niewątpliwie mogą przynieść pewne korzyści dla całej rodziny. Nie wszyscy mężczyźni są zachwyceni tym rozwiązaniem. Mężczyzna powinien zasadzić drzewo, wybudować dom i spłodzić syna – tak brzmi jedna z najbardziej znanych, przysłowiowych opinii. Jak się okazuje wcale nie straciła na swojej aktualności. Zdegradowanie żywiciela i opiekuna całej rodziny do roli matki, kucharki i sprzątaczki poważnie może nadszarpnąć męskie ego, wywołać niewybredne docinki kolegów z pracy. Do tego mężczyzna jest narażony na krytykę swoich nowo nabytych kompetencji opiekuńczych przez rodzicielkę.

Czynności domowe i opieka nad niemowlęciem są postrzegane stereotypowo jako niemęskie, a jak na razie nie wynaleziono żadnego leku na stereotypowe myślenie. Co zatem pozostaje kobietom, które chciałby, aby role raz się odwróciły, bo np. więcej zarabiają albo starają się o wyższe stanowisko? Przede wszystkim muszą poznać dokładne powody obiekcji partnera i spróbować przedstawić rozwiązanie w jak najkorzystniejszym świetle. Argumentem, który powinien zadziałać najbardziej, jest większa korzyść finansowa przy takiej zamianie ról, ale oczywiście nie ma zastosowania u wszystkich par. Będącemu na dwutygodniowym urlopie ojcowskim, mężczyźnie przysługuje zasiłek w wysokości 100% podstawy wymiaru wynagrodzenia. Tak samo jest w przypadku przejęcia części urlopu macierzyńskiego matki. Jeśli to kobieta zarabia więcej, stanowi to doskonałe rozwiązanie. Warto zaznaczyć, że obawy mężczyzny co do utraty stanowiska są nieuzasadnione. Pracodawca nie może go zwolnić. Oprócz tego urlop jest wliczony do stażu pracy.

Mężczyźnie trzeba wytłumaczyć, że rola, którą chcesz mu powierzyć, jest bardzo odpowiedzialna. W końcu będzie on odpowiedzialny za życie i prawidłowy rozwój swojego dziecka. To prawdziwe wyzwanie. Dodatkowym plusem jest obecność przy potomku w najważniejszych chwilach jego życia. Pierwszy uśmiech, próby wypowiedzenia słów… Są one bezcenne. Między ojcem a dzieckiem rodzi się również wyjątkowa więź emocjonalna, nad którą musiałby pracować dłużej, gdyby to kobieta była na urlopie macierzyńskim.

Jedną z niewątpliwych korzyści, którą osiągniecie dzięki temu podziałowi ról, jest postawienie się mężczyzny w Twojej sytuacji i zrozumienie, że prowadzenie domu i opieka nad dzieckiem to wyczerpujące i niełatwe zajęcie. Być może zapobiegnie to późniejszym konfliktom czy nieporozumieniom na tym tle. Ty będziesz bardziej doceniona a przez to szczęśliwa. Twój dobry nastrój pozytywnie wpłynie na wasz związek.

Jeśli partner twierdzi, że argumenty są mało przekonujące, nie należy go na siłę utwierdzać, że nie ma racji. Nie próbuj również żadnych podstępów, nasyłania na niego bliskich, którzy będą go namawiać, itp. Najważniejsza jest szczerość i jego autentyczne przekonanie, że chce się podjąć tego zadania.

Marta Nagórka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ