Mariusz Max Kolonko po raz kolejny dostał się na języki internautów. Wszystko za sprawą kontrowersyjnych teorii głoszonych na swoim profilu na YouTube. 

Kariera Mariusza Maxa Kolonko to historia upadków i powstań. Najpierw korespondent telewizyjny największych redakcji, później sprzedawca dywanów. Powrót do popularności dzięki YouTube i powolna śmierć kanału, na którym teraz Kolonko opowiada o.. kosmogenii, czyli swojej teorii wszechświata. Fragmenty monologów zebrał youtuber Frankorus. Nawet po obejrzeniu piętnastominutowego filmiku ciężko jest zdefiniować rdzeń wywodów Kolonki. 

Dostajemy za to wiedzę o wszechświecie, który oddaje – bouncing back i tego, że można to przewidzieć, a dokładniej potrafi to Max Kolonko. Ładunki dobra i zła się równoważą i to właśnie tłumaczył Kolonko, który dzięki fanom wygiął czasoprzestrzeń i ją złamał w punkcie Nemesis (od 10:00). Końcowym efektem jest jednak sprzężenie zwrotne złych sił i atak na samego Maxa Kolonkę.

Wszystko byłoby śmieszne, gdyby nie powaga komentujących filmy na źródłowym kanale. Teorie spiskowe to bowiem grupa docelowa Kolonki i ciężko powiedzieć czy wykorzystuje swoje chaotyczne teorie w celu popularności czy może stracił kontakt z rzeczywistością. 

zobacz też: