Makaroniki – francuska duma narodowa

Na całym świecie mają zagorzałe grono wielbicieli, którzy konsumują je z nabożną powagą. Zajadają się nimi gwiazdy i blogerki. Są tak ładne, że aż żal je jeść, a ich upieczenie w warunkach domowych graniczy z cudem. W czym tkwi fenomen makaroników – najsłynniejszych francuskich ciasteczek?

www.komplet.pl
Wbrew mylącej nazwie, z makaronem nie mają nic wspólnego. Makaroniki to przypominające bezy ciasteczka, powstające z połączenia białek jaj, cukru pudru i mączki migdałowej. Choć lista składników nie jest długa, otrzymanie makaroników o idealnej konsystencji to wyzwanie dla niejednego mistrza wypieków. Powinny one być chrupkie z zewnątrz i lekko wilgotne w środku, co wymaga perfekcyjnego ubicia jajek oraz dokładnego przestrzegania procedury wypieku. Internet aż roi się od „niezawodnych” przepisów, które niestety zazwyczaj skutkują otrzymaniem całkiem smacznych, ale zupełnie nieprzypominających makaroników, ciasteczek.


Jak więc wygląda wzorcowy makaronik? Powinien kusić nie tylko kolorem, ale również kształtem. Dwie idealnie dopasowane połówki przekładne są kremami w różnych smakach. W ofercie francuskich cukierni znajdziemy najróżniejsze warianty. Niesłabnącą popularnością cieszą się klasyczne smaki, takie jak: wanilia, pistacja, czekolada, malina, cytryna… Bardziej wymagający konsumenci sięgną zapewne po mniej oczywiste kombinacje: kokos ze skórką limonki, róża z żurawiną i maliną czy jaśmin z pomarańczą to tylko niektóre z propozycji prześcigających się w pomysłach paryskich mistrzów cukiernictwa. Pierre Hermé, nazywany nad Sekwaną „cukierniczym prowokatorem” i  „Picasso wypieków” idzie o krok dalej, oferując swoim klientom makaroniki o smaku wanilii z oliwą z oliwek oraz dzikiej róży z figą i… wątróbką. Co ciekawe, nawet ten ostatni, adresowany tylko do odważnych wariant cieszy się dużym zainteresowaniem.


W tradycyjnych francuskich cukierniach makaroniki wciąż produkowane są ręcznie. Skutkuje to wspaniałym smakiem i cieszącym oko wyglądem, ale również wysoką, niestety, ceną. Nie zniechęca ona jednak prawdziwych wielbicieli tych słodkich jak cukierki ciasteczek. W cukierniach, takich jak słynne na całym świecie Ladurée, bez przerwy roi się od klientów stojących przed trudnym zadaniem wybrania kilku spośród dziesiątek kuszących smaków.

Od niedawna makaroniki stały się popularne również w Polsce. Za sprawą seriali takich jak „Plotkara” czy „Seks w wielkim mieście”, wiele osób dowiedziało się o istnieniu tych niezwykłych ciasteczek. Dzięki temu, bez problemu możemy je dziś nabyć w Warszawie. Niekwestionowanym liderem na makaronikowym rynku w stolicy jest firma Sucré, która w swojej ofercie ma już ponad 12 wyjątkowych smaków (między innymi szampan z truskawką, fiołek z czarną porzeczką i słony karmel). Makaroniki kupimy również w cukierniach Batida, Vincent, Saint Honoré oraz w dziale spożywczym domu handlowego Vitkac.


Joanna Bochnia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ