Andrzej Młynarczyk wróci do "M jak miłość"

Kurdej-Szatan wspomina ostatnią scenę Młynarczyka w „M jak miłość”: Andrzej bardzo się wzruszał

Za nami ostatni odcinek „M jak miłość” z udziałem Andrzeja Młynarczyka. Aktor przez dziesięć lat wcielał się w postać dzielnego policjanta Tomka Chodakowskiego. Jednak teraz nadszedł czas na nowe wyzwania zawodowe. Barbara Kurdej-Szatan, serialowa żona, wspomina, jak wyglądała ostatnia scena z Andrzejem Młynarczykiem w „M jak miłość”. To były wzruszające chwile!

Kurdej-Szatan wspomina ostatnią scenę Młynarczyka w „M jak miłość”:  Andrzej bardzo się wzruszał

Andrzej Młynarczyk zdecydował, że po dziesięciu latach odchodzi z serialu „M jak miłość”. Przypominamy, że jego bohater został brutalnie pobity, a potem zapadł w śpiączkę. Niestety nie udało się go uratować. Tomek Chodakowski zmarł. To były ostatnie nakręcone sceny w „M jak miłość” z udziałem aktora. Jak wspomina je Barbara Kurdej-Szatan?

„W trakcie kręcenia scen nie czułam, że to ostatni dzień, kiedy gramy Asię i Tomka. Pamiętam tylko, że Andrzej bardzo się wzruszał. Miał scenę, w której leży już na łóżku i już wie, że umiera. To są jego ostatnie chwile i Asia pokazuje mu wtedy zdjęcie dzieci. Tomek płacze na ich widok, ale Andrzej tak prywatnie też się wzruszył. Wydaje mi się, że wtedy zrobiło mu się żal, że odchodzi – zdradziła aktorka magazynowi „Party”. 

Ostatni klaps

Barbara Kurdej-Szatan zdradziła, jak ekipa serialu pożegnała aktora. Później Andrzej Młynarczyk wygłosił pożegnalne przemówienie.

„Uświadomiłam to sobie, kiedy padł ostatni klaps i pojawiła się cała ekipa z produkcji z kwiatami, Andrzej wygłosił przemówienie. Zrobiło się smutno. Ale to jego decyzja, widocznie poczuł, że to już czas” – mówiła gwiazda.

Co dalej z Asią?

Po śmierci Tomka Asia zostanie sama z dziećmi. Jak potoczą się losy bohaterki? Okazuje się, że kobieta wraz z Wojtusiem wyjedzie na długie wakacje, aby w innym otoczeniu oswoić się z sytuacją. Ta przerwa w serialu pasuje również aktorce, która ma próby do musicalu „Chicago” i zdjęcia do nowego serialu „W rytmie serca”.

„Postanowi sobie, że nie będzie płakać, że musi być silna dla dzieci. Ale będzie jej strasznie trudno. Stres będzie ją niszczył od środka. W końcu wszyscy bliscy zaczną ją nakłaniać do tego, żeby wyjechała i zmieniła otoczenie. Joanna nie będzie chciała, ale w końcu Wojtuś ją poprosi, żeby wyjechali, bo wszystko przypomina mu tatę. To ją przekona i Asia na jakiś czas zniknie, z całą rodziną wyjedzie na długie wakacje. Ta przerwa w jej wątku, wynika też z tego, że kiedy graliśmy scenę śmierci Tomka, to zmarł pan Witold Pyrkosz i stało się jasne, że grana przez niego postać też umrze. W serialu wszyscy będą ich opłakiwać, więc scenarzyści uznali, że nie należy pokazywać przygnębionej po stracie męża Asi, bo tyle smutku to dla widza za dużo. Poza tym sama poprosiłam o to, by na jakiś czas skrócić mój wątek w „M jak miłość” ze względu na próby do nowego musicalu „Chicago” w Teatrze Variete i zdjęcia do nowego serialu „W rytmie serca” – zdradziła w magazynie „Party” Basia Kurdej-Szatan.

Będziecie tęsknić za Asią i Tomkiem?

—————————————————————————————————–

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ