Kobieta kontra islam
Na Zachodzie nikogo nie dziwi zachowanie dzisiejszych kobiet. Każda z nich ubiera się jak chce, sama o sobie decyduje i w większości przypadków pełni rolę tej, która w związku ,,nosi spodnie”. W końcu mamy równouprawnienie! Pozwala to zaobserwować na przestrzeni kilku ostatnich lat coraz większą niezależność kobiet od mężczyzn.
Dla muzułmanów jednak taka sytuacja jest nie do pomyślenia. Ich zdaniem kobiety krajów zachodnich, ich wolność i samookreślenie przekroczyło wszelkie granice przyzwoitości. Niemuzułmanki pozostają bezwzględnie wykorzystywane przez mężczyzn, czego doskonałym przykładem są choćby prostytucja czy pornografia. Dlaczego podają tak skrajne przypadki w dodatku nieustannie te same?
To właśnie ich kultura i jej ścisłe powiązania z islamem budziły wiele kontrowersji w wielu krajach na całym świecie. Jest specyficzna i niezrozumiała. A najwięcej do życzenia pozostawia sytuacja muzułmanek w każdym jej aspekcie.
Kim jest muzułmanka?
Współcześnie według religii islamskiej kobieta jest istota ludzką, którą stworzył Allah. Koran określa ją jako pustą i bezmyślną. Przypisuje jej także cechy uczuciowej i podatnej na emocje w sytuacjach skrajnych i nietypowych, co stanowi największą przeszkodę w podjęciu przez działalności zawodowej. Tradycja silnie zakorzeniona w Hadisach (opowieściach przytaczających wypowiedź proroka Mahometa) utrwaliła powszechne przekonanie o konieczności formułowania zakazu podejmowania działalności publicznej wobec kobiety. Tym samym ogranicza jej aktywność jedynie do roli żony, matki i gospodyni domowej.
Największy wpływ na skomplikowaną sytuację pań mają stosunki damsko-męskie. O ile w aspekcie religijnym ludzie są sobie równi bez względu na płeć (nie ona decyduje o tym, kto zostanie zbawiony), o tyle w każdej innej sferze życia Koran podkreśla różnice między nimi. Powszechna jest przychylność wyznawców islamu wobec wersetów Świętej Księgi, które mówią o tym, że: ,,niewiasty postępować powinny ze wszelką przystojnością, a mężowie tak samo z niemi, ale mężowie mają stopień wyżej nad niewiastami.”
Wielokrotnie zdarzało mi się rozmawiać z muzułmanami z różnych stron świata. Żaden z nich nie był jednak w stanie sformułować ani jednego sensownego argumentu, który przekonałby przeciętnego człowieka, że w islamie panie są równe panom w aspekcie społecznym. Największe tabu stanowi kwestia ubioru. Dlaczego to mężczyzna ma decydować o garderobie swojej wybranki lub córki? Otóż odpowiedź jest prostsza niż by się wydawało. Według prawa, kobieta nie jest zdolna do samodzielnego życia bez pomocy mężczyzny. W ten sposób może on niejako obrać nad nią władzę. Ma to znaczenie o tyle większe, że współmałżonka jest zobowiązana do bezwzględnego posłuszeństwa swojemu oblubieńcowi. Jeśli owe środki nie osiągają pożądanego efektu, może on posunąć się do przemocy fizycznej względem osoby słabszej od siebie. Tym samym staje się ona przedmiotem jego posiadania.
Kolejne prawo nakazuje kobiecie zakrywanie ciała i zachowywanie skromności. Swoje wdzięki może okazywać tylko swojemu partnerowi. Wystarczy choćby jedno spojrzenie w złą stronę czy kawałeczek odsłoniętego ramienia by zazdrość mężczyzny przerodziła się nawet w agresję…
Arabskie zacofanie
Obecnie wielu muzułmanów uważa, że nakazy religii względem damskiego ubioru pozwalają paniom uniknąć napastowania seksualnego i innych niestosownych zachowań ze strony płci przeciwnej. Łączy się to oczywiście z faktem, że kobietę dość rzadko można spotkać wśród ludzi czy pracującą jako kelnerka lub sprzedawczyni.
Problem wyznawczyń islamu nawet we współczesnym świecie nie pozostaje bez echa. Kultura krajów zachodnich jest tak różna od islamu, że wielu ludzi nie rozumie sytuacji w jakiej znajdują się muzułmanki. Kultura i mentalność jest tak silnie związana z religią wyznawców Allaha, że trudno ją oddzielić od życia codziennego. Zbyt duże przywiązanie do niej powoduje, że są postrzegani jako ludzie apodyktyczni, tyrani czy nawet terroryści. Warto zaznaczyć, że kobiety rzadko mają świadomość innego traktowania. Wychowanie i wpływy rodzinne sprawiają, że nie chcą one nawet zmienić sytuacji, a nawet są szczęśliwe i realizują się na każdej płaszczyźnie swojego życia. Jak stwierdziła Bahar Cagatay (egipska gwiazda programów kulinarnych i muzułmanka zarazem) to właśnie chusta jest najważniejszym symbolem kobiet krajów arabskich. Pozwala ona nie tylko podkreślić przynależność do islamu, ale także jest powodem do dumy i oznaka wolności, której wbrew powszechnemu mniemaniu jej nie brakuje.
Anna Matysek, fot. AFP