Kobiecość w wideoklipach
W dobie upadku stacji muzycznych, które mają już coraz mniejszy związek z muzyką, wideoklipy cieszą się ogromną oglądalnością. Szczególnie te z udziałem topowych gwiazd muzyki. Oglądalność kont na You Tube’ie artystek takich jak Rihanna, Beyonce czy Miley Cyrus dochodzi do setek milionów odsłon. Na czym polega ten fenomen? Jak wygląda współczesna kobiecość w wideoklipach?
Obrazy przykuwają uwagę, zapadają w pamięć oraz działają na wyobraźnię dlatego klipy cieszą się taką popularnością. Wizualność jest ogromną siłą. Bywa czasem tak, że piosenka może być dosyć słaba a dzięki klipowi zyskuje na wartości. Można używać różnych trików ale nic tak nie przykuwa uwagi jak sex. Dla każdej osoby, bez względu na płeć, kobiecość będzie utożsamiać czy kojarzona z innym rzeczami. Współcześnie w większości klipów kobiecość wyraża się poprzez seksualność. Kobiety manifestują pewność siebie i ukazuję, że są świadome swojego ciała.
Można się zastanawiać czy więcej z tego pożytku czy szkody. Kobiety oglądając klipy, w których kobiece ciało jest wyeksponowane mogą popadać w kompleksy, zazdrościć lub wręcz przeciwnie zaczną mieć większą motywację do dbania o własne ciało lub poczują się zainspirowane do tego aby je akceptować, być jego bardziej świadome.
Największe gwiazdy muzyki pop mogą pozwolić sobie na wszystko ograniczać je może jedynie ich wyobraźnia co więc dostajemy od nich w warstwie wizualnej?
Największym ekshibicjonizmem w klipach wśród gwiazd cechuje się Rihanna i Miley Cyrus. Pierwsza z nich w klipie do piosenki „Wrecking Ball”, który wywołał spore zamieszanie, siedzi naga na kuli do burzenia ścian a w innym ujęciu ma na sobie tylko koszulkę i majtki. Klip jest dosyć surowy, piosenkarka jest w nim umalowana w naturalny sposób, roni łzy bo to piosenka o miłości wzruszająca w niektórych momentach nawet razi troszkę podniosłością ale jest w stanie obronić się sama. Można by się tylko zastanawiać po co do tego wszystkiego dokładać ujęcia w których liże młot? Dlaczego więc została zwizualizowana w ten sposób? Co autorka miała na myśli? Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Faktem jest, że zapada w pamięć i wszyscy w swoim czasie o niej mówili i pewnie głównie to chodziło…
Rihanna natomiast może poszczycić się największą ilością odsłon na You Tube’ie. Jej klipy są zróżnicowane estetycznie, niektóre wywołują kontrowersje ukazując ją w sposób wyuzdany („Pour it up”, „S&M”) w innych wygląda naturalnie („What now”) lub przez większość czasu kamera skupia się na jej twarzy („Stay”) Jedno jest pewne sama czy w klipach z jej gościnnymi udziałami praktycznie z miejsca zapewnia podbicie oglądalności. O czym świadczy liczba 178805875 widzów, którzy obejrzeli klip Shakiry „Can’t remember to forget you” z jej gościnnym udziałem.
W fenomen współczesnego życia wideoklipów wpisuje się album „Beyonce”, który składał się z dwóch płyt- audio i wizualnej zawierającej klipy do każdej piosenki. Przy okazji promocji płyty Beyonce mówiła, że chciała pokazać swoje ciało, być wzorem dla innych kobiet. Podkreślała to, że po urodzeniu dziecka można pracować ciężko i odzyskać swoją figurę. Jednak nie była to jedyna motywacja. Od czasów premiery jej pierwszej solowej płyty minęło 11 lat przez ten czas wiele rzeczy zmieniło się w życiu artystki. Wyszła za mąż, urodziła dziecko, jest już dojrzałą kobietą, żoną i matką jej fani dojrzewali razem z nią więc miała świadomość, że może sobie na więcej pozwolić a w tym przypadku pokazać. I tak w porównaniu z innymi gwiazdami pop pozostała dosyć konserwatywna. Aczkolwiek jej najnowszy klip do piosenki „Partition” nie pozostawia wiele wyobraźni ponieważ artystka wciela się w role tancerki Crazy Horse de Paris. Jest to jednak pewnego rodzaju dedykacja dla jej męża Jaya- z.
Na drugim biegunie znajduje się Niki Minaj, po obejrzeniu jej klipów zostaje w pamięci to, że ma czym oddychać i na czym siedzieć, do tego dochodzi cała charakteryzacja, kolorowe, kuse kostiumy, tona makijażu na twarzy. Plastik aż sączy się z ekranu.
Kiedyś teledyski z nagimi tancerkami można było zobaczyć po godzinie 23 w paśmie z czerwonym znaczkiem w górnym rogu ekranu. Nie można nie wspomnieć przy tej okazji o klipach Justina Timberlake’a „Tunel Vision” oraz Robina Thicke’ego „Blurred lines”. Można w nich zobaczyć nagie tańczące kobiety czy modelki z tym, że nie są to tancerki GoGo tylko kobiety ukazane w ujęciu bardziej naturalnym, takie „zwyczajne”. O ile jakieś 10 lat temu nagość kojarzyła się tylko i wyłącznie z wulgarnością teraz sposób pokazywania kobiet wydaje się zmieniać. Zmierza w kierunku pokazywania naturalnego piękna kobiecego ciała a przynajmniej tak o tym mówią twórcy teledysków oraz artyści.
Kobiety wyrażają siebie za pomocą swojego wyglądu i zachowania, z których emanuje pewność siebie. Ogromną siłę jaką jest seksualność przekuwają na ukazanie swojej niezależności. Obecnie w klipach dominuje kult ciała pokazywanie go w jak najbardziej apetycznej postaci tak aby przykuć uwagę i aby widz go wręcz pochłaniał oczami chcąc więcej i więcej.
Joanna Kalińska, fot. buzzworthy.mtv.com, pl.wikipedia.org,welovemusic.fr