Kinga Rusin bezlitośnie o Kaczoruk
W studiu „Dzień Dobry TVN”, którego gościem był Leszek Stanek, po raz kolejny poruszono temat zachowania Renaty Kaczoruk w programie. Choć Stanek próbował bronić koleżankę z planu, Kinga Rusin absolutnie nie dała się przekonać.
Chyba nawet twórcy „Azja Express” nie spodziewali się tak wielkiego zainteresowania nie tylko ze strony widzów, lecz także całego show-biznesu. Na profilach celebrytów nieustannie pojawiają się komentarze dotyczące zachowania uczestników programu.
– Renata to była jedyna osoba, która myślała, że przyszła do programu, żeby go wygrać. Są starzy wyjadacze, do których zaliczam sporo osób w tej grupie, i oni po prostu wiedzieli, że chodzi o to, żeby siebie sprzedać, pokazać. Można być bardziej sobą, mniej sobą, można sterować niektórymi zachowaniami, ale tak naprawdę do końca nie chodzi o to, żeby pierwszemu dobiec do mety, a Renata podeszła do tego – to jest bardzo młoda dziewczyna – jak do zajęć w-fu, że ona po prostu musi dobiec. Dziwię się, że Kuba nie powiedział Renacie, że to jest show-biznes. To jest po prostu młoda dziewczyna, trzeba było ją uświadomić – powiedziała w programie Rusin.
Stanek próbował bronić modelkę i twierdził, że podeszła do sprawy zadaniowo.
– Pod tym względem ją podziwiam, że rzeczywiście jest zadaniowa. Myślę, że ani my, ani Kuba, nie jesteśmy od wychowywania. Tam nie chodziło o walkę i w-f, mimo moich dwóch plecaków. My mieliśmy tę świadomość, że pracujemy wszyscy albo prawie wszyscy w show-biznesie. Wiemy, czym jest kamera, wiemy, czym jest widz. Chodziło nam przede wszystkim o to, żebyśmy wrócili do Warszawy i żebyśmy mieli możliwość i przyjemność ze wspólnych spotkań. Ja mogę szczerze powiedzieć, że mam wielką przyjemność ze spotkań z moimi kolegami i koleżankami, wszystkimi – mówił
Artysta nie przekonał jednak ani nas, ani Kingi Rusin, która na koniec dodała, że niektórzy uczestnicy programu stali się bohaterami na plecach pewnych ofiar.
__________
Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.
Chyba nawet twórcy „Azja Express” nie spodziewali się tak wielkiego zainteresowania nie tylko ze strony widzów, lecz także całego show-biznesu. Na profilach celebrytów nieustannie pojawiają się komentarze dotyczące zachowania uczestników programu.
– Renata to była jedyna osoba, która myślała, że przyszła do programu, żeby go wygrać. Są starzy wyjadacze, do których zaliczam sporo osób w tej grupie, i oni po prostu wiedzieli, że chodzi o to, żeby siebie sprzedać, pokazać. Można być bardziej sobą, mniej sobą, można sterować niektórymi zachowaniami, ale tak naprawdę do końca nie chodzi o to, żeby pierwszemu dobiec do mety, a Renata podeszła do tego – to jest bardzo młoda dziewczyna – jak do zajęć w-fu, że ona po prostu musi dobiec. Dziwię się, że Kuba nie powiedział Renacie, że to jest show-biznes. To jest po prostu młoda dziewczyna, trzeba było ją uświadomić – powiedziała w programie Rusin.