Mistrz manipulacji i tworzenia wokół siebie tajemniczej otoczki. Wciąż zaskakuje nowymi pomysłami i kontrowersyjnymi wypowiedziami. Jaki naprawdę jest Karl Lagerfeld, dyrektor artystyczny domu mody Chanel?

fot. vogue.com

Niemiecki projektant mody i fotograf w tym roku skończy 82 lata. Mimo to, nadal jest we wspaniałej formie i wciąż powtarza, że praca jest dla niego najważniejsza. Swój prawdziwy wiek zdradził dopiero w 2013 roku w wywiadzie dla francuskiego czasopisma Paris Match. Twierdził, że on sam nie wiedział, ile dokładnie ma lat i dopiero po śmierci swojej matki dotarł do właściwego dokumentu, w którym podana była jego prawdziwa data urodzenia.

Jego kariera projektanta mody rozpoczęła się wraz z przeprowadzką do Paryża w 1953 roku. Dwa lata później wygrał konkurs mody, który pozwolił mu na podjęcie pracy w domu mody Balmain. Przez lata wspinał się po drabinie kariery, aż w końcu dopiął swego i od 1983 roku kieruje domem mody Chanel. Ponadto jest posiadaczem luksusowej marki sygnowanej własnym nazwiskiem.

Dlaczego jednak Karl Lagerfeld wzbudza wokół siebie tyle kontrowersji? Odpowiedź może być jedna – specyficzne podejście do życia. Na pewno większość osób interesujących się światem mody wie, że Karl od kilku lat jest na monodiecie, która oparta jest wyłącznie na coli light. Sam zainteresowany szczyci się jej efektami, głosząc, że od 20 lat mieści się w ten sam rozmiar garnituru. Na uwagę zasługuje także jego wygląd – srebrna kita zaczesana do tyłu, ciemne, duże okulary i czarne rękawiczki, z którymi się praktycznie nie rozstaje. 

Tajemniczości dodaje także jego życie prywatne. Nie ma informacji na temat jego partnerów, chociaż projektant otwarcie przyznał się do tego, że jest homoseksualistą. Zaznaczył jednak, że nie wierzy w instytucję małżeństwa i stałego związku. Złośliwi śmieją się, że jest zakochany w swojej kotce Choupette, którą otrzymał od przyjaciół. Ciężko nie ulec zdziwieniu, obserwując poziom życia kotki i osobliwe zachowanie Lagerfelda w stosunku do niej. Choupette ma dwie gosposie, a także konto na Twitterze. Ponadto uczestniczy w prawie wszystkich sesjach zdjęciowych wykonywanych przez fotografa.

Wiele mówi się o jego despotyzmie i pracoholizmie. Zapatrzony w siebie, nazywany „męską Anną Wintour”. Praca z nim to nie lada wyzwanie, ale także ogromny zaszczyt. Karierę stawia na pierwszym miejscu, nie uznaje kompromisów. Według niego, by osiągnąć sukces, trzeba być ambitnym i niezwykle zorientowanym na karierę.

Lagerfeld to przykład człowieka, który całe swoje życie poświęcił pracy. Bez wątpienia w tej sferze może o sobie mówić jako o osobie spełnionej, jednak na rzecz pracy zawodowej poświęcił inne dziedziny życia m.in. rodzinę, przyjaźń, życie towarzyskie i czas wolny.

Patrycja Sieląg