Joanna Mazur bierze udział w najnowszej edycji „Tańca z gwiazdami”. Sportsmenka pomimo tego, że nie widzi doskonale radzi sobie na parkiecie i z odcinka na odcinek pokazuje coraz więcej tanecznych umiejętności. Biegaczka opowiada, jak stopniowo traciła wzrok… Poruszająca historia!

Joanna Mazur o postępujące wadzie wzroku: Przestałam widzieć misia

Uczestniczką wiosennej edycji „Tańca z gwiazdami” jest Joanna Mazur, niewidoma biegaczka, która m.in. w 2017 roku na mistrzostwach świata osób niepełnosprawnych zdobyła złoto w biegu na 1500 metrów, srebro w biegu na 800 metrów oraz brąz w biegu na 400 metrów. Sportsmenka w zawodach startuje wraz z przewodnikiem oraz trenerem Michałem Stawickim.

„Nazywam się Asia. Jestem sportowcem. Nie widzę. Biegam z opaską na oczach. W zupełnej ciemności. Startuję z moim przewodnikiem i trenerem Michałem Stawickim, byłym triathlonistą, trenerem. Biegniemy obok siebie, połączeni opaską. Jeden koniec mam owinięty wokół nadgarstka, drugi trzyma w dłoni Michał. On jest moimi oczami, ponieważ nie widzę toru, rywalek, mety…” –opisywała siebie Joanna Mazur. 

Joanna Mazur zaczęła tracić wzrok w wieku 7 lat. Najpierw przestała widzieć litery na tablicy w szkole. Z tego powodu szkolni koledzy dokuczali jej.

– Bardzo chciałam się wtedy uczyć, ale gdy otwierałam książki, to widziałam tylko szare pola. Nie mogłam też dostrzec co jest napisane na tablicy. Jakby tego było mało, z powodu mojej wady szydzili ze mnie koledzy i koleżanki z klasy – mówiła biegaczka w rozmowie z Gazetą Krakowską.

Dziewczynka na swojej szafce postawiła misia, jednak stopniowo pluszak „znikał” z jej pola widzenia…

– Gdy zaczęłam tracić wzrok, postawiłam na szafce misia. Najpierw przestałam widzieć szczegóły, potem misia, a na koniec nie widziałam już nawet szafki – mówiła Joanna w materiale „Tańca z gwiazdami”.

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: kadr z youtube.pl