Jak hormony wpływają na samopoczucie?
Kobietą rządzą hormony – utarte przekonanie nie jest dalekie od prawdy. To hormony decydują o tym, jaka jest i jak się w danej chwili czuje. To one powodują huśtawki nastrojów. Są odpowiedzialne także za stan zakochania – determinują samopoczucie kobiety i tym samym jej zachowanie.
Kobiety są z natury bardziej uczuciowe, wrażliwe i nie mają skłonności do zachowań agresywnych w takim stopniu, jak mężczyźni. Posiadają intuicję i pamięć emocjonalną. Na takie uwarunkowania wpływa wysoki poziom stężenia estrogenu.
Comiesięczne zmiany w poziomie stężenia estrogenu i progesteronu mają znaczący wpływ na zachowanie kobiety. Skutkiem tych wahań hormonów jest nadwrażliwość, obniżona odporność na stres, częste zmiany nastroju – od euforii, otwartości na świat i ludzi, pozytywnej oceny siebie, po całkowite poczucie rezygnacji, stany depresyjne, wybuchy płaczu i histerii.
Emocjonalny dyskomfort odczuwany przed menstruacją, jest spowodowany zmiennym stężeniem hormonów. Kiedy ich poziom jest najniższy, czyli na początku krwawienia, występuje negatywne pobudzenie emocjonalne, irytacja i niczym nieuzasadnione wybuchy płaczu. Powodem złego samopoczucia jest niski poziom allopregnenolonu – hormonu pochodzącego od progesteronu. Takie dziwne nastroje są wynikiem prawidłowego działania hormonów, a co znaczące – są zupełnie normalne.
Skąd się bierze poczucie strachu? Za nie też odpowiedzialne są hormony. Jednym z nich jest adrenalina. Nazywana hormonem „walki i ucieczki” wydzielana jest wtedy, gdy kobieta przeżywa stres, ma poczucie zagrożenia.
Hormony są odpowiedzialne za odczuwanie potrzeby miłości i bliskości. W tej kwestii kluczową role odgrywa oksytocyna. Kobiety zakochane, za jej sprawą, są pełne energii i szczęścia. Jej działanie można porównać do narkotyku – wysokie stężenie oksytocyny powoduje zanik poczucia lęku i negatywnego myślenia. Taki stan (zakochania) trwa nawet do 8 miesięcy, a wspomniany hormon, sprawia, że kobieta idealizuje partnera i nie potrafi popatrzeć na sprawy w realny, obiektywny sposób.
Za bezgraniczne poczucie szczęścia i zadowolenia z siebie odpowiedzialne są też endorfiny. Wywołują one stany euforyczne, dobry nastrój, uczucie przyjemności. Warto również zaznaczyć, że do nadmiaru endorfin łatwo się przyzwyczaić, a organizm dąży wówczas do powtórnego osiągnięcia stanu wywołanego przez hormon szczęścia. Brak odczuwania euforii może spowodować jej przeciwieństwo – depresję.
Aleksandra Maleszewska-Tomala