Jakub Jacob Bartnik zaprezentował 18 lutego swoją kolekcję na sezon jesień-zima 2015/2016. Projektant zebrał na koniec pokazu brawa. Czy były one zasłużone? Przeczytajcie, co sądzimy o kolekcji.

Przed pokazem zwycięzca pierwszej polskiej edycji Project Runway, zapytany przez dziennikarkę TVN jaka będzie kolekcja, odpowiedział: „Kolekcja będzie dzika. Znaczy jest to słowo klucz tej kolekcji. Drapieżna kobieta, trochę futurystyczna, trochę sexy. Będzie pewnie trochę ciekawych rozwiązań – mam nadzieję, że się ludziom spodoba (…)”. Po obejrzeniu ubrań zaczęłam się zastanawiać, co znaczy – „dzikość”, „drapieżność”, „seksowność” i „futuryzm”…

Dla mnie seksowność to nie kreacja, która składa się z paru pasków czy zamków błyskawicznych zszytych ze sobą tak, by zakryć… to znaczy odsłonić pośladki w taki sposób, że obecni dokładnie mogą zobaczyć, czy kobieta ma na tej części ciała cellulit czy też nie. Drapieżność nie równa się asymetrycznym nogawkom – długość jednej kończy się na udzie, drugiej sięga przed kostkę. Co do futuryzmu to uważam, że zasłonięcie twarzy modelki materiałem tak, by nie było widać jej ust (Czyżby aluzja? Lepiej się nie odzywać?) to mało praktyczne rozwiązanie. I w końcu słowo klucz „dzikość”… Słownik PWN podpowiada, że „dziki” to potocznie „straszny”, „agresywny”. Nie ujęłabym tego lepiej.

Wracając do ubrań, nie rozwijając kwestii mojego subiektywnego wrażenia – w kolekcji jednym z motywów przewodnich są zwierzęce wzory. Lamparcie cętki romansują z zebrą, na skórze pojawia się faktura węża, a obok niej na kreacjach widać wzór ściągnięty z umaszczenia żyrafy. Asymetria i niekonwencjonalne cięcia to rozwiązania, które z jednej strony zaskakują, natomiast z drugiej wprowadzają nutkę chaosu. Dużo jest też zamków błyskawicznych. W niektórych sylwetkach z wybiegu są one niemalże materiałem tworzącym strój, a w innych rozwiązaniem mającym na celu wzbogacić konstrukcję ubrania. Jacob odważnie połączył różne wzory i faktury, które z pozoru wydają się zupełnie do siebie nie pasować. Do prostszych krojów projektant dobrał szerokie paski, które urozmaiciły stroje. Kolorystyka kolekcji to granat, bordo, khaki, szarość oraz czerń.

Jesień-zima 2015/16 od Jacob Brige Vision to kolekcja, w której czuć nutkę inspiracji stylem Alexandra Wanga oraz echo strojów od Balmain (wyraźnie widoczne również w poprzednich kolekcjach Jakuba). Projektant pozostał wierny stylowi znanemu szerszej publiczności z Project Runway. Czy to dobrze? Oceńcie sami.

Daria Sekula