Indyk na stoły!
Mięso z indyka jest dobrze znane w Polsce. W rankingach popularności wśród konsumentów plasuje się zaraz za wieprzowiną i drobiem. Wpływ na to ma nie tylko jego niezwykły smak, ale przede wszystkim walory zdrowotne. Niestety cena tego pysznego mięsa często odstrasza…
Indyk jest polecany w przypadku diet antyalergicznych i niskokalorycznych. Ma niewielką ilość tłuszczu. Te najchudsze części mięsa mają go około 5%, a pozostałe zawierają głównie nienasycone kwasy tłuszczowe. Indyk więc nie przyczynia się do zwiększenia cholesterolu we krwi. Dodatkowo ma dużo pełnowartościowego białka, dzięki czemu pomaga rozbudować masę mięśniową oraz odnowić komórki organizmu. Mięso z indyka zalecane jest przy zwiększonym wysiłku fizycznym. Nie tylko profesjonalnym sportowcom, ale każdemu kto uprawia jakąś aktywność. Osobom ćwiczącym zaleca się spożywanie na dobę 1,5- 1,8g białka na kilogram masy ciała. Jest niezwykle lekkostrawne, za co kochają go kobiety będące na diecie. Dodatkową zaletą smakową jest delikatna struktura mięsa, równomiernie przesycona tkanką tłuszczową. Mięso indycze oprócz tego zawiera wiele ważnych mikroelementów i witamin. To głównie potas, magnez, fosfor czy cynk. Wspomaga więc układ kostny, system immunologiczny i dotlenia komórki ciała. Ciemniejsze części indyka (uda) zawierają więcej żelaza, co jest zbawienne dla anemików, bo wspomaga tworzenie czerwonych krwinek.
Indycze mięso pozwala także na liczne eksperymenty w kuchni. Można z nim robić niemal wszystko: piec, dusić, smażyć. Bez przeszkód może być bazą do zup, czy przysmakiem do grillowania. Niektórzy w mięsie indyka odnajdują smak cielęciny, dziczyzny jak również wieprzowiny. Przyrządzając go nie należy przesadzać z ilością przypraw i ziół, gdyż łatwo przytłumić jego smak i delikatność . Błędem jest także rozbijanie mięsa, samo z siebie jest na tyle miękkie, że rozgniatanie włókien powoduje wyciekanie soku. Efektem tego jest wysuszony i pozbawiony smaku kawałek mięsa.
Wioletta Odalska, fot. czasnawnetrze/SXC