geny

Znany dziennikarz o kobietach: Geny kierują je w stronę matkowania

Dyrektor muzyczny „Radia dla Ciebie”, Roman Rogowiecki jest znanym dziennikarzem muzycznym, który w swej karierze przeprowadził wywiady między innymi z Iron Maiden, czy Deep Purple. Rogowiecki udzielił niedawno wywiadu „Onetowi”, podczas którego wypowiedział się na temat kobiet w branży muzycznej. Okazuje się, że zdaniem Rogowieckiego kobietom trudno dorównać mężczyznom, wszystkiemu winne są matczyne geny .

Rozmowa o sytuacji rynku muzycznego szybko przeszła w dyskusję o kobietach pracujących w branży. Dziennikarz wymienił kilka znanych nazwisk i pochwalił popularne nazwiska, po czym dał jednak do zrozumienia, że żadna z tych kobiet nie może dorównać mężczyznom.

Geny nie pozwalają kobietom się skupić

Znawca tematu ulitował się nad kobietami, stwierdzając, że jest im znacznie trudniej, bo muszą zmierzyć się z matczynymi genami, które nie pozwalają im się skupić.

– Kobietom jest trudniej, bo mają geny, które kierują je w stronę matkowania i to przeszkadza w rozwoju ich kariery – opowiada. Najbardziej żaląca się na duchy przeszłości jest Tori Amos. Czy ja wiem, czy to jest dobre? Jednak facet potrafi napisać sobie piosenkę, z której coś wynika. Kobieta ma jednak te skłonności do rozpamiętywania nieszczęść, które ją spotkały. Nie chcę ujmować nic Tori Amos, która piętro wyżej zagrała koncert dla 10 osób i był to niezły koncert, ale słuchanie jej jest dla mnie męczące – stwierdził Rogowiecki.

Dziennikarz wyróżnił PJ Harvey, stwierdzając, że jest interesującą artystką, ale niestety „jest jednak kobietą”, więc „musi się mocniej namęczyć”.

– Zaskoczyła mnie tą ostatnią płytą. Byłem na jej koncercie, sto metrów od nas. Ona jest jednak kobietą, musi się mocniej namęczyć. Jej myślenie jest interesujące, wśród kobiet na pewno się wyróżnia – mówił Rogowiecki.

Rynek muzyczny nie jest szowinistyczny

Fakt, że „facetom jest po prostu łatwiej”, nie zmienia tego, że zdaniem Rogowieckiego rynek muzyczny wcale nie jest szowinistyczny. Kobiety potrzebują po prostu więcej czasu.

– Myślę, że rynek nie jest szowinistyczny. Mówimy o artystach, którzy mają coś wnieść. Facetom jest po prostu łatwiej. Kobieta jest delikatniejsza, potrzebuje więcej czasu. Rynek muzyczny nie jest szowinistyczny, wręcz przeciwnie. Kobiety w ostatnich latach radzą sobie naprawdę dobrze. Wystarczy wymienić Katy Perry czy Pink, która w Polsce uchodzi za pop wokalistkę, a to nie do końca jest prawdą. Jest Beyonce i Solange, która w końcu wyszła z cienia starszej siostry. Jest Taylor Swift, która kiedyś countrowała, a teraz trzęsie Ameryką. Już nie mówię o Madonnie. Kobiety mają naprawdę dobry czas, może nawet lepszy niż mężczyźni – mówił dziennikarz.

Szowinizm na rynku muzycznym skończyć się może jednak dopiero wtedy, gdy mężczyźni w końcu zaczną traktować kobiety jak równe sobie.

Madonna o seksizmie w show-biznesie

Podczas odbierania nagrody na gali Billboard Women in Music, na temat seksizmu w show-biznesie wypowiedziała się Madonna.

Nie ma zasad, jeśli jesteś chłopakiem. Jeżeli jesteś dziewczyną, musisz prowadzić grę. Na czym polega ta gra? Możesz być ładna, słodka i seksowna, ale niezbyt mądra. Nie miej własnego zdania. A przynajmniej takiego, które narusza status quo. Możesz być uprzedmiotowiana przez mężczyzn i możesz się ubierać jak dziwka, ale nie jesteś właścicielką swojego „dziwkarstwa”. Nie ty podejmujesz decyzję, i nigdy, powtarzam, nigdy nie dziel się ze światem swoimi erotycznymi fantazjami. Bądź taka, jak chcą tego mężczyźni, ale przede wszystkim bądź taka, żeby podobać się kobietom, gdy stoisz u boku mężczyzn. I wreszcie… nie starzej się. Starzenie to grzech. Będziesz krytykowana, będziesz szkalowana. I na pewno nie będą cię grali w radio – mówiła Madonna, a później opowiedziała, jak przez lata była szykanowana i krytykowana. Na koniec postanowiła podziękować hejterom.

– A wszystkim wątpiącym i hejterom, wszystkim, którzy zgotowali mi piekło i mówili, że nie mogę, że czegoś nie zrobię, że mi nie wolno… Wasz opór sprawił, że jestem silniejsza, dał mi kopa i uczynił twardą sztuką, którą jestem dzisiaj. Uczynił mnie kobietą, którą jestem. Dziękuję – zakończyła przemówienie Madonna.

Pan Roman Rogowiecki chyba nie miał okazji posłuchać tego wystąpienia.

Fot. Youtube GitGitara

ZOSTAW ODPOWIEDŹ