Fenomen ery burgera
W latach’90 burgery serwowane był głównie na warszawskim Placu Konstytucji – w obskurnych budkach, ewentualnie w globalnej sieci McDonalds. Kojarzył nam się z przekąską spożywaną w pośpiechu, w trakcie krótkiej przerwy czy w podróży – głównie z braku czasu na pełnowartościowy posiłek. Nie były one ani smaczne, ani sycące.
W tym okresie znacznie więcej zwolenników posiadały bary mleczne, gdzie szybko i tanio można było zjeść domowy obiad. Kolejnym obleganym miejscem w porze lunchu były lokale z chińskimi daniami, gdzie wybrany posiłek chwile po zamówieniu był gotowy do odbioru. Nadal jest to miejsce chętnie odwiedzane. Będąc ostatnio w barze Hami przy stacji metra Słodowiec, postanowiłam sprawdzić częstotliwość wydanych potraw i według moich obliczeń, dania wydawane są mniej więcej co trzy minuty.
Wielu zwolenników wciąż mają kebaby i tortille. Są sycące, kosztują około 10 złotych, a na dodatek dostępne są praktycznie wszędzie i o każdej porze. Sprawdzają się jako coś ciepłego – gdy akurat nie mamy czasu czegoś ugotować. Zdają egzamin podczas weekendów, gdy potrzebne nam doładowanie w trakcie nocnych wojaży po klubach.
Wracając do wcześniej wspomnianych burgerów – dzisiaj nadszedł okres ich świetności. W ostatnim czasie powstało wiele modnych barów oraz restauracji, gdzie można zjeść naprawdę kultowe burgery. W porze lunchu czy obiadu trudno jest o wolny stolik.
Nie są to już miejsca typu „fast food”, lecz restauracje w których dba się o jakość mięsa oraz dodatków. W menu coraz częściej możemy spotkać ciekawe, nowatorskie kompozycje smakowe. Nawet weganie i wegetarianie znajdą tu coś dla siebie, gdyż specjalnie z myślą o nich serwowane są burgery rybne i warzywne. Bułki najczęściej wypiekane na miejscu –wedle własnej, oryginalnej receptury.
Najgorętszymi miejscami ostatniego czasu w Warszawie, są więc „burgerownie”. Wśród nich:
*Barn Burger mieszczący się przy ul. Złotej 9, charakteryzujący się kanapkami w rozmiarze XXL o intrygujących nazwach takich jak: „Nagi Instynkt” czy „Ponury Żniwiarz”
*Bobby Burger sieć zaczynająca jako mobilny burger bar, mieści się między innymi na ulicy Żurawiej 32/34
*Guru Burger w ciągu dnia do Lunch Menu otrzymasz burgera z zapiekanymi ziemniaczkami, oranżadą i sezonową sałatką, ul. Chmielna 98 lok 12
*Taste Burger w Wilanowie przy ulicy Przyczółkowej 400 – możemy zjeść w nim burgera z kotletem krewetkowym
Kamila Syga