Koniec epoki HD, początek 4K?
Dopiero co kupiłeś nowiutki, wymarzony telewizor 3D Full HD i z dumą zapraszasz znajomych na mecze
i pokazy zdjęć? Lepiej się nie przyzwyczajaj. Jeszcze kilka miesięcy
i twój telewizor okaże się archaizmem, na rynek bowiem powoli zakrada się nowa jakość obrazu – 4K.
4K, czyli Ultra Definition Television, to kolejny etap rozwoju telewizji. Nowa technologia w ciągu kilku najbliższych lat trafi do naszych salonów. 4K oznacza liczbę czterech tysięcy pikseli szerokości obrazu. Ekrany 4K mają zatem cztery razy więcej pikseli niż obecne Full HD – osiem milionów zamiast dwóch.
Więcej pikseli w poziomie oznacza lepszą jakość obrazu i większą jego szczegółowość. Choć trudno nam to sobie wyobrazić, filmy wyświetlane na ekranie 4K będą wyglądać jeszcze bardziej realnie niż HDTV czy Blu-ray.
Dzięki znacznie mniejszym niż w typowych telewizorach punktom ekranu, można siąść naprawdę blisko niego, nie zauważając pikseli. Oznacza to, że w niewielkim salonie umieścić można duży telewizor, co przy Full HD nie ma większego sensu.
Ogromną ilość szczegółów obrazu można dostrzec jednak tylko z pewnej odległości. Przy ekranie o przekątnej 84 cale są to
maksymalnie 3 metry. Jeżeli usiądziemy dalej, nie zobaczymy różnicy w porównaniu z jakością obrazu Full HD o takiej samej przekątnej.
4K to także większe ekrany. Przy tej rozdzielczości telewizory będą mogły być nawet dwa razy większe niż dzisiejsze modele, a obraz dalej pozostanie ostry. Nowa technologia wyeliminuje także konieczność wykorzystywania drogich okularów migawkowych do oglądania obrazów 3D. Będzie to możliwe przy użyciu prostych okularów polaryzacyjnych.
Standard 4K będzie na pewno szeroko wspierany przez producentów kart graficznych i gier. Spodziewana w tym roku nowa konsola Playstation 4 ma umożliwiać granie w gry 4K.
W Polsce firmy LG i Sony mają już w swojej ofercie pierwsze modele z zastosowaną technologią 4K, jednak ich cena wacha się bagatela od 80 do 100 tysięcy złotych.
A czy są już filmy w 4K? „Niesamowity Spiderman” , „Hobbit” i kilkanaście innych filmów zostało wyprodukowanych cyfrowo w tym formacie. Jednak nawet kina
z projektorami cyfrowymi często wyświetlają filmy w rozdzielczości 2K. Tylko nieliczne mają odpowiednie projektory. Dostępny jest też film dokumentalny – TimeScapes.
Zrealizowany przez Toma Lowe’a w jakości 4K nie mieści się na płycie Blu-ray. Film zapisany jest w różnych rozdzielczościach i formatach na dysku twardym USB. Zajmuje około 330 gigabajtów i kosztuje ok 1000 zł. Jakość obrazu musi być absolutnie fascynująca!
Stare szpule filmowe mogą być zdigitalizowane do rozdzielczości 4K. Tylko czy w praktyce nie będzie tak jak przy zamianie obrazu 2D na 3D w czasie rzeczywistym? System działa, efekt widać, ale do trójwymiaru prosto z Blu-ray 3D, jest mu wciąż bardzo, ale to bardzo daleko.
Technologia 4K nie jest ograniczona do filmu i telewizji. Każdy cyfrowy aparat z matrycą 8 Mpix może dostarczyć doskonałej jakości obraz do wyświetlania na ekranach 4K. Także wiele gier komputerowych można uruchomić w rozdzielczości 4K – o ile dysponujemy odpowiednią kartą graficzną. Monitory 4K to rzadkość, ale kilka modeli dedykowanych dla profesjonalistów jest już dostępnych na rynku.
W najbliższym czasie nie liczmy na nagły wysyp filmów 4K. Jeszcze przez długi czas na telewizorach 4K będziemy oglądać zwykłą telewizję HD i filmy z płyt Blu-ray.
Technologią 4K warto się jednak interesować, bo prędzej czy później będzie stawała się nowym standardem. Jeśli jednak idzie o kupno sprzętu tego typu, to być może warto do pracy z grafiką. Do naszego kina domowego, to chyba póki co jak kupno sukni ślubnej, kiedy się nie ma jeszcze narzeczonego…
Joanna Gdak, fot. wikipedia.pl, playingdaily.pl,