Co robią sklepy, żeby nas oszukać?
O tym, że supermarkety mają speców od tego, żeby działać na naszą podświadomość i sprawiać, żebyśmy kupowali więcej wie chyba każdy. A wiedzieliście o tym, że sklepy z ubraniami i kosmetykami robią nam to samo?
Lustra
Niejednokrotnie zdarza się, że sklepowe lustro na pytanie: „Lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie” nie powie ci prawdy. Wiele sklepów odzieżowych posiada modele luster, które sprawiają, że sylwetka zdaje się być delikatnie smuklejsza. Dopiero domowe lustro mówi nam okrutną prawdę.
Zawyżona rozmiarówka
Zmieściłaś się w mniejszy rozmiar niż zazwyczaj? No to teraz koniecznie musisz kupić już te spodnie. Często nie jest to jednak sprawka cudownego zgubienia kilku kilogramów, ale zawyżonej rozmiarówki. Nagle rozmiar 40 staje się rozmiarem 38, a ty szczęśliwa, że w końcu mieścisz się w „emkę” bez zastanowienia idziesz do kasy. To świetny chwyt, który działa na psychikę kupującego.
Z kolei odwrotna sytuacja – zaniżona rozmiarówka – działa odstraszająco. Klientka idzie do przymierzalni tylko po to, żeby za chwilę miało okazać się, że rozmiar, który zawsze na nią pasuje, teraz jest za mały. Zazwyczaj nie chce już większego rozmiaru i rezygnuje. Sama świadomość posiadania w szafie większego rozmiaru odstrasza.
Zwodnicze wyprzedaże
Bardzo często również outlety i wyprzedaże próbują nas oszukać. Czasem wystawiane są tam rzeczy gorszej jakości. Płacisz mniej za coś, co uszyto z mniejszą starannością. To jednak nie wszystko. Kilka miesięcy temu kierowniczka jednego outletów zdradziła opinii publicznej, że miejsca, w których wyprzedaje się ubrania zmieniają ceny początkowe. Okazuje się, że każdy outlet ma prawo do wyznaczenia swojej własnej „początkowej ceny”. Zawyża się ceny wyjściowe po to, aby kwota, którą potencjalnie zaoszczędziliśmy wydawała się większa. Na przysłanych ubraniach są sugerowane ceny, ale nie oznacza to, że outlet musi się tego trzymać. Ostatecznie niejednokrotnie okazuje się, że produkt nigdy nie był sprzedawany w takiej cenie, o jakiej informuje nas metka w outlecie.
Made in…
Obecnie rynek zalewany jest ubraniami, które produkowane są w krajach „taniej siły roboczej”. Jednak kiedy widzimy wysoką cenę na metce chcielibyśmy, aby za wysoką ceną szła wysoka jakość. Klientki pytają więc o to, gdzie wyprodukowano ubranie, a ekspedientki odpowiadają, że „to polska/włoska/angielska firma”, nie zawsze dopowiadają jednak, że firma faktycznie może i jest z Polski albo Wielkiej Brytanii, ale ubrania szyte są w Chinach albo Turcji. Warto więc samemu sprawdzać metki.
Promocyjne zestawy
Zbliżają się święta, więc kupowanie promocyjnych zestawów kosmetyków wyda się świetnym pomysłem na prezent. W drogeriach pojawią się pięknie opakowane, starannie skomponowane zestawy kosmetyków. I choć cena może wydawać się atrakcyjna to warto sprawdzić ile kosztują poszczególne produkty. Czasem okazuje się, że kupienie ich osobno jest znacznie bardziej opłacalne lub że pojemność produktów w zestawie jest mniejsza, a cena taka sama.
Dla kobiet/dla mężczyzn
Półki w drogeriach aż uginają się od różnorodnych produktów – jednych dla kobiet, drugich dla mężczyzn. Reklamy informują nas oczywiście o tym, że produkt został stworzony specjalnie z myślą o mężczyźnie. W rzeczywistości okazuje się jednak, że bardzo często szampony czy żele pod prysznic dla panów i dla pań różnią się tylko kolorem opakowania i zapachem. Nie ma co się oszukiwać, że skład produktu został przystosowany do płci ciała, na które będzie stosowany. Zazwyczaj skład i w jednym, i w drugim jest taki sam.
Aleksandra Supryn