W najnowszych kolekcjach sklepów coraz częściej widzimy modele spodni, które były modne w latach 90. Mowa tutaj o spodniach w stylu „boyfriend” i „mom jeans”. Czyżby mijała era rurek?

Dla wielu kobiet nie do pomyślenia jest włożenie spodni z tamtych lat. Kiedy oglądamy takie seriale jak „Przyjaciele” czy „Beverly Hills 90210”, nieraz aż trudno uwierzyć w wybory modowe bohaterów. Zdawało się, że jeansy typu „boyfriend” i „mom jeans” dawno odeszły do lamusa. Nie ma mowy! Moda rządzi się swoimi prawami, więc warto pomyśleć o odkopaniu spodni schowanych na dnie szafy.

Znane marki, takie jak Levi’s, Top shop, River Island, H&M czy New Look do swoich nowych kolekcji włączyły takie właśnie spodnie. Zazwyczaj preferowane są jednolite, jasne kolory bez wytarć, ale za to często z rozdarciami.

Boyfriendy to po prostu luźniejsze spodnie. Często o dość obszernej talii i zwężające się ku dołowi (ale nadal nie przylegające).

„Mom jeans” to z kolei spodnie, które jeszcze niedawno były uznawane za niemodne i niekorzystnie wyglądające na sylwetce. Są zazwyczaj bardzo luźne i wysokie w stanie (sięgają czasem aż za pępek), co sprawia, że pupa wygląda na większą, bardziej płaską i o wiele dłuższą niż jest w rzeczywistości.

Nie ma więc co ukrywać, że trend, który próbują lansować znane sieciówki nie będzie należał do najłatwiejszych. Nie każdy będzie dobrze wyglądał i czuł się w takich spodniach.

Jeśli jednak się na niego zdecydujemy, to jak go nosić?

Spodnie pasują przede wszystkim do dość luźnych, casualowych stylizacji. Jeśli wychodzimy na nieformalne spotkanie możemy dobrać do nich luźną bluzkę, koszulę lub bluzę, którą niedbale wpuścimy do spodni albo możemy pójść w drugą stronę i wybrać obcisły crop-top. Jeśli chcemy wyglądać bardziej elegancko włóżmy do nich marynarkę i buty na wysokim obcasie. Ciekawie będzie wyglądało też podwinięcie nogawek – niby nic, a wiele zmienia. Boyfriendy i „mom jeans” bardzo dobrze wyglądają z trampkami, oxfordkami i botkami. A jeśli martwisz się o to, że twoja pupa wygląda w nich bardzo niekorzystnie włóż oversizowy kardigan albo dłuższy żakiet.

Aleksandra Supryn