Gabi Shull tańczyła od dziecka i marzyła, by zostać profesjonalną baletnicą. Na skutek powikłań po niewinnym upadku na łyżwach, u dziewczynki wykryto nowotwór – kostniakomięsaka. 

W wieku 9-lat dziewczynka przeszła 12-tygodniową chemioterapię, która tylko chwilowo zahamowała rozwój choroby. W kolanie dziewczynki zaobserwowano zmiany nowotworowe i  bez amputacji Gabi nie miałaby szans na przeżycie.

Lekarze przeprowadzili bardzo rzadką plastykę rotacyjną, polegającą na usunięciu chorej części nogi, a następnie przyszyciu odwróconej o 180 stopni pozostałej części kończyny. W przypadku Gabi do uda  przyszyto łydkę ze stopą. Zabieg sprawił, że staw skokowy mógł służyć za nowe kolano i umożliwić dziecku mobilność.

Choć noga Gabi nigdy nie będzie całkiem sprawna, skomplikowany zabieg sprawił, że dziewczynka miała szansę kontynuować karierę tancerki.

– Po tym jak amputowali mi nogę, musiałam na nowo uczyć się chodzić. Cały czas motywowała mnie myśl o tym, że znowu będę mogła tańczyć. Ale to nie było łatwe. Na początku wręcz bolesne. Bałam się wykonać jakikolwiek ruch. Około roku zajęło mi postawienie pierwszych kroków. Minął też kolejny rok zanim zaczęłam tańczyć – opowiada Gabi w jednym z wywiadów. 

{youtube}G6uQnNxGO3M|600|450|0{/youtube}

{youtube}1YznfuId2ls|600|450|0{/youtube}

__________                                                  

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.