Pisaliśmy już o konferencja prasowej marki Apple, która po raz kolejny zachwyciła fanów elektroniki z jabłkowym logo. Zaprezentowano na niej między innymi iPhone’a 6 i 6 Plus. Po smartforny o poszerzonej przekątnej ekranu, lepszych procesorach i rozdzielczości Full HD z pewnością ustawią się kolejki. Nas natomiast najbardziej zainteresował „zegarek przyszłości” – Apple Watch.

Apple Watch jak wszystkie produkty marki Apple z założenia ma mieć minimalistyczny interface i dawać poczucie luksusu. Będzie on dostępny w dwóch rozmiarach i trzech wariantach wykończenia – stalowym, aluminiowym i złotym. Dodatkowo będziemy mogli wybrać spośród 6 rodzajów pasków. Ekran o prostokątnym, zaokrąglonym kształcie pokrywa odporne na zarysowania, szafirowe szkiełko.

Za pomocą zegarka Apple będziemy mogli miedzy innymi odbierać informacje o wiadomościach tekstowych, mailowych i połączeniach głosowych oraz korzystać z mapy i nawigacji. Jego funkcje wpisują się również w modę na życie w stylu „fit”. Aplikacja Health pomoże w zaplanowaniu treningów i analizie naszego organizmu podczas wykonywania ćwiczeń. To, co może wyróżnić produkt Apple na rynku zegarków przyszłości to możliwość bezprzewodowego ładowania i podwójna reakcja na dotyk – sprzęt inaczej reaguje na przeciągnięcie palcem po ekranie, a inaczej na jego wciśnięcie.

{youtube}ktujsc4ZUTo|600|450|0{/youtube}

Zegarek Apple wpadł już w oko redaktorom Vogue’a, którzy ogłosili jego premierę nowym rozdziałem w bitwie o nasze nadgarstki. Jedną z przewijających się pochwał dla projektantów marki jest fakt, że Apple Watch rzeczywiście przypomina zegarek. Zdaniem producenta jest to najbardziej spersonalizowany produkt w historii Apple. Gadżet pojawi się w sklepach za oceanem na początku przyszłego roku. W najprostszej wersji będzie kosztował 349$. Nowa zabawka od Apple z pewnością znajdzie wielu nabywców na całym świecie.

Hanna Gajewska