Rio 2016: Anita Włodarczyk wygrywa w rękawicy zmarłej przyjaciółki

Po raz czwarty z rządu poprawiając rekord świata, Anita Włodarczyk całkowicie zdeklasowała rywalki. Przed nią żadna kobieta nie przekroczyła w rzucie młotem 80 metrów.

anita wlodarczyk wygrala zloto

 Dla mistrzyni wszystko było jasne już po pierwszej próbie, gdy młot wylądował na 76,35 metrze – Wiedziałam, że ten rzut da mi już medal – mówiła po zawodach Włodarczyk. Na tym oczywiście nie postanowiła poprzestać. – Mało brakowało, a pobiłabym po raz drugi rekord świata w tym konkursie. Nie chciałam odpuszczać ostatnich rzutów, bo taki konkurs zdarza się bardzo rzadko – mówiła w rozmowie z dziennikarzami.

– W eliminacjach nie czułam jeszcze, że mogę pobić rekord. Tam rzucałam na zaliczenie, podobnie w pierwszej próbie konkursowej. Po rzucie na 76,35 wiedziałam, że będę miała medal. Od drugiej kolejki walczyłam już o rekord świata. Już po drugiej próbie na 80,40 była eksplozja radości, przez którą straciłam sporo sił. Dlatego cieszę się, że udało mi się jeszcze znaleźć energię, by rzucić 82,29 – relacjonowała zawody Włodarczyk.

– Zastanawiałam się, czy w ogóle dalej rzucać. Pomyślałam, że oddam jeszcze jeden rzut, ale po czwartej próbie powiedziałam do siebie, że nie warto rezygnować, bo to chyba mam „dzień konia” a nie wiadomo, czy drugi taki dzień jeszcze w mojej karierze nastąpi. Walczyłam o poprawę wyniku. Nie udało się, ale to był mój konkurs życia. Coś niesamowitego, co ja dziś zrobiłam na stadionie olimpijskim. Taki wynik na igrzyskach olimpijskich – bomba – podsumowuje.

Nikt nie mógł jej zagrozić. Chinka Zhang Wenxiu, która zajęła drugie miejsce, rzuciła młotem o prawie 6 metrów bliżej niż Włodarczyk.

Zwycięstwa dedykowane zmarłej przyjaciółce

Podczas imprez takich jak ta, polska mistrzyni olimpijska zawsze pamięta o swojej zmarłej przyjaciółce Kamili Skolimowskiej, która 16 lat temu zwyciężyła na igrzyskach w Sydney. Od śmierci Skolimowskiej, Włodarczyk wygrywa zawody w jej rękawicy.

Kamila Skolimowska zmarła podczas obozu w Portugalii w 2009 roku. Przed Olimpiadą w Londynie rodzice zmarłej mistrzyni dali Włodarczyk jej rękawice i buty, w których wygrywała ich córka.

– Po wejściu na stadion spojrzałam w niebo i poprosiłam Kamę, by była ze mną. Przed piątym i szóstym rzutem też ją o to prosiłam. Dziękuję jej. I to jej dedykuję ten medal – mówiła po zawodach w Londynie Anita. 

__________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ