Alternatywy na poruszanie się po mieście

rowerr life4styleSłońce już na stałe zagościło na niebie i rozgrzewa atmosferę. W tak piękną pogodę wsiadanie do dusznej komunikacji miejskiej jest prawdziwą męką, a jazda samochodem również może uprzykrzyć nam życie. Na szczęście jest dużo zamienników niewygodnych pojazdów, które nie tylko urozmaicą nam dzień, ale też wpłyną pozytywnie na naszą sylwetkę.

Do lata piechotą będę szła

Najstarszy transport jaki był dostępny człowiekowi – jego własne nogi. Coraz częściej rezygnujemy ze spacerów z pracy do domu i powoli uzależniamy się od samochodu. Tymczasem przejście się z jednego końca zakorkowanego centrum na drugi, często okazuje się szybsze niż przedostanie się tam za pomocą innych środków. Do tego chodzenie nic nas nie kosztuje, nie musimy inwestować w żaden sprzęt, może oprócz wygodnych butów. Nie wymaga od nas nadmiernego wysiłku i może rozbudzić lepiej niż poranna kawa. A może poranny spacer z termokubkiem aromatycznego napoju w dłoni? Podróżowanie pieszo jest na pewno najbardziej sprzyjającym środowisku, i naszemu organizmowi, sposobem poruszania się.

Siedmiomilowe buty

Kolejną propozycją dla użytkowników miejskich dróg są rolki, bądź hulajnogi. Na pewno są szybsze niż bieganie i wymagają mniej wysiłku. Ich plusem jest cena, która jest niższa od kosztu zakupu roweru. Są też mniejsze, dzięki czemu mogą zmieścić się pod biurkiem w pracy, w razie chęci zmiany transportu bez problemu wejdziemy z nimi na przykład do tramwaju lub po prostu wsadzimy w bagażnik. Doskonale sprawdzają się na trasy, które są zbyt długie do przejścia na piechotę, ale też zbyt krótkie na rower.

Gadżetomania

Segwaye reklamowane są jako „pojazdy przyszłości”, inne źródła twierdzą, ze stanowią alternatywę dla samochodów. Niestety, na pewno nie cenową, ponieważ stawka jaką trzeba zapłacić przy kupnie jest wysoka. Kolejne minusy to ich waga, pomimo drobnej konstrukcji, te maszyny mogą ważyć ponad 50 kg. Są też mało zwrotne, co wpływa ujemnie na mobilność. Ich największym plusem jest, to że przyciągają wzrok. Dlatego, jeśli ktoś chce zwrócić czyjąś uwagę, polecamy nabycie segwaya.

Trochę więcej elektryki

Rower elektryczny – świetna propozycja dla tych, którzy twierdzą, że nie dadzą rady jeszcze wsiąść na rower. Doskonale nadaje się dla osób starszych, po kontuzjach, lub mających naprawdę trudną drogę do pracy. Sprzęt, dzięki silniczkowi, który jest zasilany akumulatorem, wspiera zwykły napęd nożny.  Dzięki zmianie w Prawie o Ruchu Drogowym, od maja tego roku kierujący rowerem elektrycznym nie musi posiadać przy sobie prawa jazdy.

Dwa kółka

Dzięki wprowadzeniu możliwości korzystania z rowerów publicznych, nawet osoby, które nie posiadają roweru na własność mogą cieszyć się wolnością od korków. Wystarczy założyć konto na stronie Veturillo, przelać tam niewielką sumę i jeździć bez końca. Ceny są przystępne, a pierwsze minuty darmowe. Do tego nie musimy myśleć, gdzie zostawimy nasz jednoślad, czy na pewno jest dobrze przypięty i czy zastaniemy go jak wrócimy. Odpada też męczące wciąganie pojazdu do mieszkania, po prostu zostawiamy go na jednej ze stacji i więcej się o to nie martwimy. Ta forma transportu bije rekordy popularności między innymi w Paryżu. Nic dziwnego, stolica mody zna się na tym co dobre. Nadchodząca wiosna sprzyja zakochanym, a kobiety wspaniale prezentują się z rozwianymi włosami, może miłość czeka właśnie na ścieżce rowerowej, których w miastach jest coraz więcej.

Jeszcze więcej elektryki

Następnym pomysłem, który może zastąpić komunikację miejską jest skuter. Jeśli nie lubisz wysiłku, a musisz szybko dostać się z punktu A do punktu B jest to wspaniałe rozwiązanie. Zakup skutera potrzebuje pewnego zasobu pieniędzy, nie jest to jednak kosztowny wydatek, do tego zużywa zdecydowanie mniej paliwa niż motor, czy samochód. Od 2013 roku aby móc poruszać się skuterem wymagane jest prawo jazdy kategorii AM, które zastąpiło dawną kartę motorowerową, lub zwykłe prawo jazdy.

Ewa Szymańska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ