Afrodyzjak.
Afrodyzjaki to substancje, co do których panuje opinia, że powodują one zwiększony popęd płciowy lub potencję. Za najpopularniejsze uznaje się szampan, truskawki, czekolada i lubczyk.
W średniowieczu z umiejętności przygotowywania magicznych eliksirów wzmagających popęd płciowy słynęły czarownice. Do typowych składników tychże mikstur należały: żywica drzew, jądra zwierząt, pomidory, zwane jabłkami miłości, ostrygi, jaszczurki, przepiórki, fasola oraz włosy należące do mężczyzny, na którego miał zostać rzucony czar. Warzywami pełniącymi rolę afrodyzjaków były: karczochy, szparagi, por, pasternak, rzepa, sałata, kapusta, a wśród grzybów: trufle. Do środków roślinnych należała mandragora oraz przedstawiciel storczykowatych – Coeloglossum bracteatum, którego ziele należało rozpuścić w kozim mleku. Popularny był także sproszkowany róg nosorożca fałszywie uważany jako afrodyzjak. Korzeń żeń-szenia jest znany od wieków w Chinach. Częstą praktyką wśród kobiet było przygotowywanie potraw i specyfików wzmagających pociąg seksualny partnera. Jednym z bardziej drastycznych sposobów było przyrządzanie mężowi potrawy z ryby, którą należało żywą włożyć do pochwy, poczekać, aż zdechnie a następnie wyjąć i ugotować. Popularne wśród kobiet było też posmarowanie skóry miodem, posypanie jej pszenicą, następnie zeskrobanie ziarna i zmielenie go w młynku, przy czym najważniejszą rzeczą było, aby obracać rączkę w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara (obracanie jej w drugą stronę wywoływało impotencję). Z tak uzyskanej mąki należało upiec chleb i podać go do zjedzenia partnerowi. Istotny był także sposób wyrabiania ciasta, otóż należało to robić między udami, a im wyżej, tym lepsze przynosiło efekty.
Wieloletnie badania natomiast pozwoliły wyłonić katalog afrodyzjaków, do którego należą m. in. : awokado, truskawki, befsztyki, cebula, czekolada, dziczyzna, grzyby, jaja, kawior, małże, miód, orzechy włoskie, ostrygi, pory, ryby, seler, sery, suszone owoce, szparagi, chili, chrzan, cynamon, czosnek, cząber, gałka muszkatołowa, imbir, kardamon, pieprz, pieprz kajeński, wanilia, kapary, seler, lotos, lubczyk ogrodowy, muira-puama, niektóre kaktusy, nasiona powoju amerykańskiego, Damiana (Turnera diffusa), preparaty z miłorzębu, preparaty, cukierki i herbaty z żeń-szenia, ruta stepowa, czekolada, kakao, kawa, szampan, różne koktajle alkoholowe i mleczne, mleko kozie, johimbina, kantarydyna, mleczko pszczele, papaweryna, preparaty witaminowe i DHEA.
Za najznakomitsze afrodyzjaki uważa się obecnie owoce morza: małże, ostrygi, krewetki, homary, ponieważ pochodzą z wody i są symbolem źródła życia. Cassanova zajadał się ostrygami. Wykazano, że cynk znajdujący się w dużych ilościach właśnie w ulubionym produkcie Cassanovy wpływa na wydolność seksualną głównie płci męskiej. Odpowiednia podaż składników mineralnych pełni rolę w regulacji czynności układu płciowego. Bardzo prostym daniem do przygotowania we dwoje są małże gotowane w sosie winnym. Przygotowanie zajmuje jedynie 30 minut. Do ich przygotowania potrzeba będzie: 1 kg małży, 1/2 l wody, 250 ml białego wina półwytrawnego, liście laurowe, sól, sok z cytryny, cukier, pieprz. Małże dokładnie myjemy pod bieżącą wodą. W garnku gotujemy wodę, do której dolewamy wino i przyprawiamy cukrem, solą i pieprzem. Dorzucamy także liście laurowe. Gotujemy chwilę i wciskamy sok z cytryny. Następnie wrzucamy umyte, zamknięte małże. Gotujemy 15 minut do czasu otwarcia się muszli. Te, które się nie otworzą od razu wyrzucamy.
Nie wystarczy jednak umieścić potraw uznawanych za ambrozję w jadłospisie kochanków. Ważny jest też sposób ich przyrządzenia oraz piękno podania. Można uzyskać ciekawy efekt łącząc specyfikę smaku, zapachu oraz barw różnorodnych przypraw i produktów. Warto też urozmaicać sposób ich obróbki kulinarnej przez gotowanie na parze, pieczenie na ruszcie w piekarniku.
Maria Kubiak, fot.