Modelki plus size podbijają świat mody?
Świat modelingu opanowany jest przez szczupłe, a często wręcz wychudzone modelki. Ostatnio jednak głośno jest o tzw. modelkach XXL lub modelkach plus size. Czy zatem „duże” panie mają szanse w świecie mody?
Agencje modelek, poszukujące właśnie kobiet o rozmiarach od L w górę, pojawiają się jak grzyby po deszczu, także w Polsce. Modelki plus size są zaś bohaterkami wielu artykułów w cenionych czasopismach, rozmawia się także na ten temat w telewizji. Trend jest zatem mocno widoczny, niestety jednak zmiany następują bardzo powoli.
Modelka plus size w kalendarzu Pirelli
Jedną z najsłynniejszych modelek plus size jest Candice Huffine, która została zaproszona do udziału w sesji dla słynnego kalendarza Pirelli. Pierwszy raz w historii modelka o rozmiarze większym od S, znajdzie się na łamach najbardziej znanego kalendarza świata. Jak mówi sama zainteresowana, jest to znak, że coś się zmienia w świecie modelek. Na wybiegach jednak wciąż królują bardzo chude dziewczyny, a najsłynniejsze domy mody nie zapraszają do udziału w pokazach „dużych” pań.
Nie akceptujemy grubszych?
Nie można jednak winić tylko kreatorów mody – także część społeczeństwa ma problem z zaakceptowaniem grubszych modelek. Wystarczy choćby spojrzeć na komentarze pod artykułami w sieci, czy na burzliwe dyskusje na forach internetowych. Choć dużo osób gratuluje odwagi i chwali taki trend, to jednak jest także sporo przeciwników i osób odnoszących się nieprzychylnie do modelek plus size. Czy to ma szansę się zmienić? Do pewnego stopnia tak, jednak nie na tyle, byśmy zamiast wychudzonych modelek zobaczyli same modelki plus size na pokazach najważniejszych domów mody.
Przede wszystkim – samoakceptacja!
Jak podkreślają modelki plus size, kluczem do odważenia się i podboju modowego świata jest samoakceptacja. Szkoda tylko, że wiele osób ze świata mody oraz wiele klientek wciąż nie potrafi zaakceptować modelek o rozmiarze większym niż S.
Agnieszka Głośniewska