Diva Beyonce
Przyjazd do Polski królowej soulu i r&b zbliża się wielkimi krokami. Jak dowiadujemy się z oficjalnego funpage’a Beyonce polscy fani już szykują jej wiele niespodzianek.
Jest piękna, posiada talent na miarę takich artystów jak Michale Jackson i nieprzyzwoicie bogata. W życiu prywatnym od 10 lat jest szczęśliwą żoną rapera Jaya-Z i mamą półtorarocznej córeczki Blue Ivy.
W branży muzycznej osiągnęła już wszystko-sprzedała 118 mln płyt, pobiła rekord największej liczby zdobytych jednego wieczoru statuetek Grammy a w sumie otrzymała ich aż 17, stała się trzecim artystą w historii, którego kolejne wydawnictwa studyjne zajmowały 1 miejsce listy Billboard. Jej wyróżnienia można by było mnożyć w nieskończoność.
Poza występami na scenie Beyonce zaangażowała się również w aktorstwo. W 2001 roku zadebiutowała na dużym ekranie rolą w musicalu „Carmen: A Hip Hopera”. Następnie świat mógł ją zobaczyć w takich produkcjach „Austin Powers i Złoty Członek” (2002), „Dreamgirls” (2006) za którą otrzymała dwie nominacje do Złotych Globów, „Cadillac Records” (2008)oraz w thrillerze „Obsesja” (2009).
Ale Beyonce to nie tylko artystka. To również a może przede wszystkim mocno stąpająca po ziemi biznes-women. W 2004 roku wspólnie z mamą założyła linię odzieżową „Hause of Deron”. Nie trudno się domyślić, że i w tej dziedzinie odniosła spektakularny sukces bo ubrania sygnowane jej nazwiskiem znikały z półek jak świeże bułeczki. W 2010 roku w sklepach pojawiły się pierwsze sygnowane przez wokalistkę perfumy „Heat”. Kolejny sukces! Kilka miesięcy później magazyn „Forbes” umieścił ją na 2 miejscu najbardziej wpływowych ludzi show-biznesu. Nic dziwnego. Szacuje się, że jej roczny dochód to ok 90 mln dolarów. Beyonce i Jay-Z stali się marką samą w sobie i wspólnie stworzyli muzyczno-biznesowe imperium.
Wokół wokalistki krąży jednak wiele tajemnic i skandali. Rysa na nieskazitelnym wizerunku gwiazdy po raz pierwszy pojawiła się gdy kilka lat temu na jaw wyszedł romans jej ojca i fakt, iż ma on nieślubne dziecko na które do dziś nie chce płacić alimentów. Dla artystki która zawsze deklarowała, że łączy ją z rodzicami niezwykle silna więź był to prawdziwy cios. Niedługo po tym zwolniła ojca ze stanowiska swojego menagera. Ale prawdziwe szaleństwo medialne wybuchło dopiero wtedy gdy Beyonce niespodziewanie ogłosiła, że spodziewa się dziecka. Dziennikarze prześcigali się w wymyślaniu kolejnych newsów. Zastanawiano się czy gwiazda oby na pewno jest w ciąży czy wraz z mężem postanowili wynająć surogatkę a ciąża jest zwykła mistyfikacją. Jej brzuch stał się obiektem pożądania wszystkich fotoreporterów na świecie a redaktorzy plotkarskiej prasy tylko czekali na jakieś potknięcie małżeństwa Carter. Od lat nie milknął również spekulacje na temat…wieku artystki. Oficjalnie Beyonce Giselle Knowels-Carter urodziła się 4 września 1981 roku ale według amerykańskiego serwisu internetowego TakeOut data ta zgadza się tylko co do dnia i miesiąca . Dziennikarze portalu twierdzą, że piosenkarka urodziła się w 1974 roku co oznaczałoby, że ma dziś 38 lat. Sama Beyonce jak to ma w zwyczaju nie komentuje sprawy.
Po urodzeniu córeczki szum medialny wokół Beyonce nieco ucichł a ona sama skupiła się na roli mamy. Ale Queen B jak piszą o niej zachodnie media to prawdziwe „zwierzę sceniczne” i dobrze wie jak podkręcić zainteresowanie swoją osobą. Dlatego wraca! Najprawdopodobniej ze zdwojoną siłą. Bo jak sama śpiewa jest prawdziwą divą. A polscy fani już niedługo bo 25.05. będą mogli się o tym przekonać osobiście. Z pewnością usłyszą takie hity jak „Crazy in love”, „Single Ladies” czy „Hallo”. I jedno jest pewne- Beyonce na pewno nie zawiedzie!
Paulina Ostapiuk, fot. www.facebook.com/beyonce