Zabieg manualnego oczyszczania twarzy jest nadal popularny. Mimo szerokiego wyboru peelingów i kosmetyków oczyszczających wizyty u kosmetyczki i „wyciskanie” niedoskonałości jest często wybierane przez kobiety. Czy zabieg ten słusznie cieszy się tak dużym zainteresowaniem?

Oczyszczanie skóry może być korzystne, pod warunkiem, że wyciskane są wyłącznie zmiany o charakterze niezapalnym (czyli np. zaskórniki czy grudki), zmiany ropne i zapalne są leczone za pomocą specjalnych preparatów antybakteryjnych i łagodzących. 

Wady zabiegu:

– Skóra jest oczyszczona z zaskórników i krostek, ale nie na długo.

– Oczyszczanie tego typu jest nie tylko nieprzyjemne, ale także zwiększa ono produkcję łoju, dlatego osoby mające tłustą lub trądzikową cerę mogą mieć nadal problemy z wypryskami.

– Problemy skórne mogą się nawet pogłębiać, szczególnie jeśli wyciskane są zmiany ropne na skórze. Stan zapalny pod wpływem wyciskania może się rozprzestrzenić i pozostawić przebarwienie lub bliznę.

– Wyjątkowo niekorzystne jest przekłuwanie igłą niektórych zmian skórnych, co na szczęście jest coraz rzadziej stosowane.

– Regularne oczyszczanie skóry także może nie być do końca dobre dla stanu cery. Pory i naczynia krwionośne stają się rozszerzone, co nie sprzyja ładnemu wyglądowi.

Wyjściem alternatywnym może być mikrodermobrazja, która polega na ścieraniu warstwy naskórka przy pomocy głowic pokrytych kryształkami naturalnego diamentu. Zabieg poprawia funkcjonowanie skóry i pomaga uporać się z rozszerzonymi porami, zaskórnikami, zmarszczkami, trądzikiem pospolitym, bliznami potrądzikowymi, a nawet rozstępami i cellulitem. Zalety zabiegu to pobudzenie produkcji kolagenu i elastyny, odżywienie i regeneracja skóry. W wyniku usunięcia wierzchnich warstw naskórka skóra staje się gładsza, jaśniejsza i bardziej elastyczna. Zabieg polecany również dla skóry delikatnej, wrażliwej oraz alergicznej.

Karolina Bełkot