Jak spędzacie swoje wakacje? Lubicie leżeć na plaży i leniuchować? Niczym niezmącona cisza relaksuje was najlepiej? Może w tym roku warto zamienić tradycyjny urlop na małe szaleństwo, zaryzykować i wybrać którąś z naszych propozycji. Jeśli jeszcze nie próbowaliście takiej formy wypoczynku, naprawdę warto! Gwarantujemy niezapomniane przeżycia!

Karnawał w Rio de Janeiro, Brazylia

Najbardziej znany, najbardziej huczny, najbardziej kolorowy festiwal na świecie! Przez cztery dni, zaczynając od piątku przed środą popielcową, miliony ludzi wychodzi na ulicę i bawią się tańcząc w niekończących się paradach. Ludzie tańczą i śpiewają ubrani w najdziwniejsze i najskąpsze stroje, jakie udało im się wymyśleć. Koniecznym atrybutem jest też maska, która na te kilka dni pozwoli porzucić swój stary wizerunek. Na tę imprezę, do Brazylii zjeżdżają ludzie z całego świata. Festiwal kończy się wybraniem szkoły brazylijskiej samby, która najlepiej zaprezentowała się podczas parady. Gdy u nas zima, śnieg lub pośniegowe błoto po pas, tam pełnia szczęścia – słońce, upał, Copacabana, kolorowe drinki i karnawał!

Holly ship, Karaiby

Festiwal, który dopiero co ruszył, ale za to z wielkim przytupem. Pierwsza edycja odbyła się w 2012r., a grali już na nim np.: Skrillex, Duck Souce, Steve Aoki, Disclosure, Crookers czy Pharell Williams. Cała impreza ma miejsce na luksusowym statku pasażerskim płynącym na Karaiby i trwa trzy niezapomniane dni. Na pokładzie goście mogą bawić się przy kilku scenach muzycznych, ale oprócz tego mogą skorzystać z innych atrakcji, również oferowanych przez gwiazdy, jak na przykład nauka pokera przez Zedda. Statek mieści 2500 osób i jest gotowy zaspokajać wszelkie kaprysy gości dzięki Spa, kasynie i miniaturowym polu golfowym. Celem podróży jest impreza na prywatnej plaży na Bahamach… Brzmi jak spełnienie wszystkich marzeń? Nic więc dziwnego, że sprzedaż biletów zwykle kończy się po 28 godzinach, a lista oczekujących ma nawet 10 000 pozycji.