Zaginionego odnaleziono po 22 latach dzięki Google Earth
William Moldt zaginął 7 listopada 1997 roku. Po wyjściu z baru miał wrócić do domu, ale nigdy do niego nie dotarł. Do niedawna nie było wiadomo co się z nim stało. Zagadkę rozwiązano przypadkiem z pomocą Google Earth.
Były mieszkaniec Grand Isles w Stanach Zjednoczonych oglądał swoją dawną okolicę na zdjęciach satelitarnych Google Earth. W jednym ze zbiorników retencyjnych zauważył obiekt przypominający auto. Skontaktował się z jednym z aktualnych mieszkańców okolicy, który dzięki zdjęciom ze swojego drona potwierdził podejrzenia. Mężczyźni powiadomili policję.
For over two decades, a man's family was left with unanswered questions about his disappearance. Now they can have closure — all because of a startling discovery made while browsing Google Earth. https://t.co/J7VfrtV69N
— CNN (@CNN) September 13, 2019
W wydobytym przez funkcjonariuszy pojeździe znaleziono zwłoki. Po zbadaniu ich potwierdzono, że był to zaginiony William Moldt.
22 lata temu ówczesny 40-latek zadzwonił do swojej dziewczyny, że wkrótce będzie w domu. Wyszedł z baru i wsiadł do auta, według źródeł CNN nie wyglądał na pijanego. Prawdopodobnie stracił panowanie nad samochodem, wyjechał z drogi i wówczas wpadł do zbiornika, w którym utonął.
Zobacz również:
Źródło: poinformowani.pl