Legendarny statek Greenpeace Rainbow Warrior nie został wpuszczony do Portu Gdańskiego
W tym roku Greenpeace obchodzi 15-lecie obecności w Polsce. Z tej okazji w piątek o świcie do portu w Gdańsku miał wpłynąć legendarny statek Greenpeace – Rainbow Warrior III. Organizacja planowała udostępnienie statku dla zwiedzających, darmowy koncert, pokazy filmów a także szereg wydarzeń edukacyjnych, których motywem przewodnim miały być działania na rzecz klimatu. Niestety Główny Dyspozytor Portu Gdańsk, mimo dopełnienia przez organizację wszystkich formalności, nie udostępnił miejsca do zacumowania statku przy nabrzeżu. Statek zatrzyma się na kotwicowisku, uniemożliwi to jednak dostęp do statku.
– Jest nam niezmiernie przykro, że Główny Dyspozytor Portu Gdańsk nie udostępnił nam miejsca do zacumowania statku, które umożliwiłoby realizację programu obchodów 15 lecia Greenpeace Polska. Dopełniliśmy wszystkich formalności, od dawna zabiegaliśmy o to, żeby móc udostępnić statek osobom chętnym go zwiedzić, poznać jego historię a także zamienić kilka słów z załogą tego legendarnego żaglowca. Nie mieliśmy takich problemów kiedy w 2007 do Polski przypłynął inny nasz statek – Arctic Sunrise – powiedziała Katarzyna Guzek, rzeczniczka prasowa Greenpeace Polska.
Międzynarodowa organizacja ekologiczna Greenpeace powstała 1971 roku w kanadyjskim Vancouver. W Polsce działa od 2004 roku. Od 15 lat działaczki i działacze ekologiczni prowadzą kampanie na rzecz zmian systemowych na rzecz klimatu, rolnictwa ekologicznego, różnorodności biologicznej, objęcia całej Puszczy Białowieskiej ochroną parku narodowego, zmniejszenia produkcji plastiku jednorazowego użytku, itp. Statek Rainbow Warrior III to jeden z trzech statków floty Greenpeace (pozostałe dwa to Arctic Sunrise i Esperanza). Jego budowa rozpoczęła się w 2010 roku, kadłub został zbudowany w gdańskiej stoczni.
zobacz też:
1 KOMENTARZ
ZOSTAW ODPOWIEDŹ
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Oj nieładnie, korzystają z motorówki napędzanej paliwami kopalnymi. Do tego te tworzywa sztuczne, farby, nylonowe olinowanie. Ciekawe czy mają na tym statku jakieś specjalne uprawy – wszak jeść coś trzeba, a jak jeść to i mini oczyszczalnie ścieków.
Tak na marginesie, zbyt wiele razy skompromitowali się wybiórczością/tendencyjnością akcji, żeby traktować ich poważnie.