Sukienki z firanek hitem sezonu?
Ola Kaszkowiak i jej niesamowite poczucie estetyki.
Utarło się, że koronki są staromodne, kojarzone z dawnymi latami, starszymi osobami, i ogólnie passe. Tymczasem Ola Kaszkowiak to projektantka, która robi cuda z firanki! Materiały z odzysku okazują się być idealnym materiałem na piękne stylówki. Które w następstwie można wykorzystać na festiwalowe lato. Ale nie tylko, to także idealna opcja na wakacje nad wodą, a nawet plenerowe przyjęcie ślubne, lub koktajlowe garden party.
Jak twierdzi autorka pięknych letnich sukni: „Pewnego lata szukałam sukienki na wesele znajomych, niestety bezskutecznie. Chciałam, by była zwiewna, jasna, trochę w stylu „boho”. Zrezygnowana udałam się do second handu w nadziei, że może tam znajdę kreację dla siebie. Sukienki nie było, ale w koszu leżała przepiękna stara firana. Pamiętam, że popatrzyłyśmy wtedy z mamą na siebie i od razu wiedziałyśmy, co będzie dalej. Szybko udałam się do krawcowej i dwa dni później miałam śliczną sukienkę na wesele (…) Firanek szukam głównie na targach staroci oraz w second handach. Od zawsze popierałam kupowanie odzieży w second handach, a chciałam udowodnić, że można stworzyć odzież premium z materiałów z odzysku. Dbając przy tym o ekologię, co w dzisiejszych czasach jest bardzo istotne. Marka „Oho design” cała skupia się nie tylko na dobrach materialnych, ale również etycznych, ubrania szyte są w małych miejscowych zakładach krawieckich, co wpływa na wspieranie małych przedsiębiorstw (…) Inspirację czerpię z ludzi, z natury jestem typem obserwatora. Projektuję sama, zazwyczaj wieczorami w mojej głowie pojawia się jakiś pomysł – wtedy w myślach w całości go dopracowuję, dopiero później staram się przelać go na kartkę papieru. Szyję w dwóch lokalnych zakładach krawieckich, w jednym z nich mam zaprzyjaźnioną zdolną panią krawcową-konstruktor, która moje wizje przemienia w praktyczne konstrukcje (…) „Oho design” to łamanie stereotypów o koronkach. Pragnę przez ciekawe modele przekonać klientki, że jasne koronki nie są zarezerwowane tylko dla panien młodych. Na sesji zdjęciowej starałam się pokazać, jak odważne połączenia z mocnymi butami mogą zmienić spojrzenie na te z pozoru słodkie sukienki. Moim marzeniem jest widzieć na polskich ulicach kobiety uśmiechnięte, które nie boją się łączyć elegancji ze stylem „boho”, czy też na co dzień sportowych adidasów z maxi spódnicami z falbanami (…) Tworzę dla kobiet odważnych, nie bojących się łamać modowych stereotypów. Które do biura ubiorą sukienkę z koronki do butów na obcasie, a po pracy wskoczą w trampki i pójdą tak na spotkanie z koleżankami (…) Oho Design to nie tylko sukienki, ale również spódnice oraz bluzki, mam w planie jeszcze tego lata wypuścić praktyczny kombinezon oraz bieliznę. A to na pewno nie koniec – w głowie mam jeszcze mnóstwo pomysłów.”
Do mnie to przemawia. To moda z recyklingu. Jak widać, można zrobić coś pięknego, małym nakładem, z rzeczy z drugiej ręki. Ekologicznie i estetycznie.