Najlepsze kierunki na szybki weekendowy wypad!
Wakacje jak co roku, skończyły się za wcześnie. Lato uciekło, i pomimo tego, że mamy wyjątkowo ciepłą jesień – to wciąż jesień! Podobno najbardziej depresyjny czas w roku. Za oknem szybko robi się ciemno, ciągła mgła i wilgoć sprawia, że jest szaro i buro. W następstwie tego wszystkiego, najchętniej spędzamy czas chowając się pod kocem z kakao i książką. Oczywiście nie ma w tym nic złego. Mnie też przytłoczyła Warszawa, praca i ta aura. A do kolejnych wakacji jeszcze tak daleko. W związku z czym postanowiłam zrobić sobie weekendowy wypad, który choć na chwilę oderwie mnie od codzienności i obowiązków. Wpadłam na kilka pomysłów, z którymi z chęcią się z Wami podzielę. Gdzie najszybciej, bezproblemowo, przyjemnie i w pięknym otoczeniu spędzić czas? To właśnie sprawdzam!
Z racji na to, że obecnie, linie lotnicze oferują nam bardzo atrakcyjne ceny oraz kierunki, można wybrać się poza granice Polski – nawet tylko na weekend (niekoniecznie długi). Wszystko zależy od tego, czego oczekujemy od wybranego miasta. Wiadomo, że jedni są zwolennikami szybkiego życia, imprezowania, aktywności i szaleństw. Podczas gdy Ci drudzy wybierają raczej spokój, spacery i zwiedzanie. Dowiedz się czegoś więcej i wybierz swój weekendowy kierunek razem ze mną!
Ranking otwiera LONDYN:
Pewnie dlatego, że uwielbiam to miasto i mogłabym tam wracać co weekend! Miasto czerwonych autobusów i budek telefonicznych jest dobrym wyborem dla fanów fun’u i zabawy. Londyn tętni życiem o każdej porze dnia i nocy oraz roku! Oczywiście zwolennicy zwiedzania też zapewne nie będą rozczarowani. Jest co robić. Ponadto Londyn ma swój wielkomiejski klimat, nie do podrobienia, który warto poczuć choć przez chwilę. Tutaj wielokulturowość można dostrzec na pierwszy rzut oka. Nawet smutna aura i deszczowa pogoda nie popsują wam charakterystycznego widoku na zegar Big Ben, twierdze Tower of London, słynnego, robiącego wrażenie, zwodzonego mostu Tower Bridge i wielu innych atrakcji.
Trochę banalnie, ale nie mogło go tu zabraknąć, oczywiście PARYŻ:
Chyba nie muszę zachwalać tego miasta – jego charakterystyczne symbole znane są nam dobrze z różnorodnych filmów, i już tam robią na nas wrażenie. A co dopiero na żywo! Paryski styl oraz sztuka to coś co przypadnie do gustu zwolennikom kultury. Notre Dame, Łuk Triumfalny, Pola Elizejskie czy Luwr – to wszystko musisz zobaczyć! Moim zdaniem – idealne miasto dla zakochanych! Z weekendu najpewniej wrócą podwójnie zakochani – i w sobie, jak i w Paryżu!
Na miejscu trzecim: AMSTERDAM:
Nie byłam, ale bardzo chcę. Przekonują mnie do tego urokliwe zdjęcia, na pierwszym planie z miejskimi rowerami i wodnymi kanałami. W Amsterdamie znajduję się aż 1200 mostów i 160 wcześniej wspomnianych kanałów wodnych! Robi wrażenie, co? Ja chętnie zwiedziłabym całe miasto na rowerze! Wydaję się być przyjazne dla tych, którzy nie lubią siedzieć w miejscu. Poza tym, że miasto wydaję się być urokliwe, sprzyja także poszukiwaczom wrażeń – skosztujesz tam rzeczy, które w Polsce są nielegalne ;p
Może MONACHIUM?
Najstarsze miasto w Niemczech, a mimo to totalnie nowoczesne. Spokojnie więc można je nazwać miastem kontrastów – zobaczymy tutaj i przeurokliwą starówkę jak i odwiedzimy niezliczoną ilość barów! W końcu to miasto słynące z największego na świecie, święta piwa – Oktoberfest. Ponadto widok rysujących się w tle Alp to widok niezapomniany.
Zostając przy Niemczech, dorzucam tu także HAMBURG:
Jest to portowe miasto, a to mówi samo za siebie – miasto gdzie jest dużo wody – pod każdą postacią, od razu staje się ładniejsze. Tutaj zwolennicy historii zdecydowanie znajdą coś dla siebie. Ponadto miasto oferuję także romantyczne promenady i całą masę restauracji różnego rodzaju. Miasto na wodzie będzie dobrą opcją na weekend – bezproblemowo dostaniemy się tam autobusem bądź samochodem.
Czas na PRAGĘ:
Zamki, Stare Miasto, kamienny most Karola, czy Mała Starna (zabytkowa dzielnica) – to wszystko warto zobaczyć , wybierając się na weekendowy wypad do Pragi. Ponadto, na pewno dobrze tam zjemy ( na przykład smażony ser czy popularne knedliki) , a po szamce warto spalić kalorie, spacerując po zaułkach Starego Miasta. Jeśli jednak chcielibyśmy ruszyć gdzieś dalej, mamy do dyspozycji aż trzy linie metra. Z aspektów technicznych – do Pragi, poza samolotem, spokojnie dostać się możemy także pociągiem lub samochodem – podróż Warszawa – Praga potrwać niestety wtedy może do ośmiu godzin. Aczkolwiek ceny mogą nas pozytywnie zaskoczyć – są porównywalne do tych w Polsce, czasem nawet niższe. A więc co ważne, weekendowy wypad do Pragi, nie zrujnuje naszego portfela.
A mój ranking zamyka WIEDEŃ:
Chcesz się przenieś do innej epoki? Barokowe zamki w otoczeniu zielonych parków – brzmi dobrze? No to czytaj dalej. Malownicze ogrody oraz pałacyki – to wszystko tam znajdziesz. Jest dosyć bajkowo, choć nocą – miasto zaczyna szaleć. Zwolennicy nocnej, dobrej zabawy zapewne znajdą tam coś dla siebie. Zwolenników adrenaliny zaproszę natomiast do jednego z największych lunaparków w Europie – Prater, które znajduję się właśnie w Wiedniu! Warto tutaj spróbować tradycyjnego sznycla wiedeńskiego. Miasto jest piękne, ale niestety stosunkowo drogie. Aczkolwiek samolotowa Warszaw – Wiedeń, to kwestia nieco ponad godzinki!
Jak więc widzicie – nie trzeba brać urlopu, nie trzeba wydać grubych milionów, by móc zobaczyć coś więcej niż miasto, które wita nas codziennie. Ja jeszcze nie zdecydowałam gdzie uderzę, ale na pewno się dowiecie przy okazji relacji! A wy? Gdzie się wybierzecie?