Zastanawialiście się czy kupować butelkę filtracyjną? Mamy dla was kilka cennych spostrzeżeń, które warto wziąć pod uwagę przed zakupem. 

Butelka Dafi wg. załączonej ulotki ma filtr starczający na 500 napełnień, czyli około miesiąca użytkowania. Postanowiłem używać jej w 3 sytuacjach: domowy użytek, lot samolotem, zawody sportowe. 

Pierwsza rzecz – wygląd. Design butelki jest dość standardowy, z pewnością ułatwieniem jest uszko – dobrze nadaję się do zaczepienia w pociągu lub do plecaka. Materiał z jakiego wykonana jest butelka jest bardzo lekki co jest niewątpliwie zaletą – obniża wagę całego bagażu, szczególnie pusta. 

Minusy? Dość wolne tempo picia – jeśli myślimy o szybkim napiciu się to butelka Dafi raczej nie będzie pierwszym wyborem. Z drugiej strony nawodnienie powinno być właśnie stopniowe. Może więc to i lepiej?

Przejdźmy jednak do bardziej wymagających sytuacji – podróż samolotem. Lot odbywał się tanimi liniami i miałem tylko bagaż podręczny. Dopijam więc resztkę wody w butelce, chowam do plecaka i bez najmniejszego problemu mijam bramki na Okęciu. Potem napełnienie wodą kranową i… 9 zł w kieszeni 🙂 Smak jest może nieco gorszy od wody butelkowanej, ale z pewnością przyjemniejszy niż bieżąca, chlorowana woda. Węglowy filtr pozbawia nieprzyjemnego, metalicznego zapachu. 

Jak jednak z użytkowaniem wody w trakcie zawodów sportowych? Zabrałem butelkę Dafi na Galę Profesjonalnych Walk Rycerskich w Działdowie. „Rycerskie mma w ringu” to nie przelewki – gruby pikowaniec i zbroja powodują, że organizm szybko się przegrzewa i intensywnie wypaca się. Jak sprawdziła się butelka? Nadspodziewanie dobrze, wolniejszy strumień powodował, że między rundami nie nałykałem wody i nie miałem problemu z pełnym żołądkiem. 

Czy będę dokupował filtr? Zapewne – nawet gdybym używał jej tylko do podróży cena jest znacznie niższa niż kupno wody na dworcu czy lotnisku. Estetycznie wykonana i lekka jest też świetna w transporcie. Podróżując pociągiem z 30 kg zbroi, każda dodatkowa rzecz do zabrania jest kilka razy rozpatrywana i dzięki butelce Dafi zniknął jeden problem.