Zakościelny: Nigdy w życiu nie przypuszczałem, że ojcostwo

Maciej Zakościelny: Nigdy w życiu nie przypuszczałem, że ojcostwo będzie aż tak mocnym doznaniem

Maciej Zakościelny w lipcu zeszłego roku został tatą. Jego partnerka,  Paulina Wyka, urodziła chłopca. Aktor nie spodziewał się, że ojcostwo jest tak mocnym doświadczeniem. Co myśli o swojej nowej „roli”? Jak chce wychowywać synka?

Maciej Zakościelny doskonale zdaje sobie sprawę, że pierwsze lata życia dziecka są bardzo ważne. Chce pozwolić chłopcu na bycie sobą oraz na podążanie za jego naturalnymi „ciągotami”.

„Pierwsze lata życia są najistotniejsze, dlatego staram się uważać na słowa, które przy nim wypowiadam. Ale z drugiej strony chcę mu pozwolić być sobą. Chcę zobaczyć, gdzie go ciągnie, co mu jest naturalnie przypisane, bo on teraz jeszcze nie kombinuje, idzie za instynktem. W salonie stoi moja gitara, on do niej często podchodzi i brzdąka. Serce mi krwawi, już wiem, co czuł mój tata, który nie chciał mi dać swojej pięknej jazzowej gitary, bo bał się, że mu ją zniszczę. A teraz mój syn dotyka mojej i czasami wali nią o ścianę. Ale wtedy myślę sobie: Kurczę, bez przesady. Nie niszczy jej aż tak bardzo (śmiech). Ta gitara jest zawsze nastrojona, uznałem, że on musi wiedzieć, jak brzmią czyste dźwięki: da, da, dam, dam, da… (Maciek nuci), że to nie jest przypadkowe, tylko tak ma brzmieć. Więc jak go ciągnie do gitary, niech ma” – mówił aktor w rozmowie z „Vivą”.

„Pierwsze lata życia są najistotniejsze, dlatego staram się uważać na słowa, które przy nim wypowiadam. Ale z drugiej strony chcę mu pozwolić być sobą. Chcę zobaczyć, gdzie go ciągnie, co mu jest naturalnie przypisane, bo on teraz jeszcze nie kombinuje, idzie za instynktem” – zdradza aktor w rozmowie z Beatą Nowicką dla „Viva!”.

Maciej Zakościelny uważa, że w życiu trzeba zachować harmonię. Twierdzi, że mężczyzna może być szczęśliwym ojcem, jeśli spełnia się zawodowo. Aktor jest zapracowany, dlatego maksymalnie stara się wykorzystać czas, który może spędzić ze swoim synkiem.

„W moim życiu jestem wierny zasadzie: zachować balans. Myślę, że mężczyzna może być szczęśliwym ojcem pod warunkiem, że czuje się spełniony zawodowo. Kiedy myślisz o tym, że za chwilę będziesz spędzał 12 godzin dziennie na planie zdjęciowym i przez cztery miesiące wychodził z domu, jak twoje dziecko jeszcze śpi, i wracał, kiedy ono już śpi, to wtedy wiesz, że czas z dzieckiem, który masz tu i teraz, możesz maksymalnie wykorzystać i możesz się nim upajać” – zdradza Maciej Zakościelny.

https://www.facebook.com/199906233376267/photos/a.224003600966530.63780.199906233376267/1632182943481915/?type=3&theater

Maciej Zakościelny: Nigdy w życiu nie przypuszczałem, że ojcostwo będzie aż tak mocnym doznaniem

Dla aktora przede wszystkim ma znaczenie, że jego synek szczęśliwy i niczego mu nie brakuje. Maciej Zakościelny nie spodziewał się, że ojcostwo będzie tak mocnym doświadczeniem

„Tak naprawdę nie interesuje mnie, co kto o mnie pomyśli. Czy wyglądam na umęczonego, na sfatygowanego, pchając wózek z synem po Warszawie, to nie ma żadnego znaczenia. Liczy się tylko to, czy mój syn jest zaopiekowany, szczęśliwy. Nigdy w życiu nie przypuszczałem, że ojcostwo będzie aż tak mocnym doznaniem” – wyznaje aktor.

My sądzimy, że z biegiem czasu będzie coraz mocniejszym doświadczeniem. 😉 Też tak uważacie?

https://www.facebook.com/199906233376267/photos/a.224003600966530.63780.199906233376267/1491906070842937/?type=3&theater

—————————————————————————————–

Źródło zdjęć: www.facebook.com/Maciej Zakościelny

ZOSTAW ODPOWIEDŹ