Polska herbata zawiera substancje halucynogenne?
Partia produkowanych w Polsce herbat Loyd marki Mokate została wycofana z czeskich oddziałów sieci supermarketów Albert. Czeska Państwowa Inspekcja Rolno-Spożywcza uważa, że herbata – napar miętowy o smaku żurawinowym – zawiera substancje oddziałujące na ośrodkowy układ nerwowy.
– Klienci są niezwykle rozczarowani, że tak lubiany przez nich produkt został wycofany ze sprzedaży. Cała partia herbaty ziołowej Loyd o smaku żurawinowym musiała jednak zostać usunięta ze sklepów po tym, jak okazało się, że powoduje ona niepożądane skutki uboczne – poinformowała ‘Wprost’ rzeczniczka sieci sklepów Albert Barbora Vanko.
Jak podają czeskie ‘Hospodarskie Noviny’ polska herbata zawiera substancje mogące wywołać halucynacje.
Działania depresyjne i halucynogenne
– Zawiera 206 mikrogramów atropiny na kilogram i 31,7 mikrogramów skopolaminy na kilogram, taka ilość w przypadku przygotowania naparu może wywoływać halucynacje – czytamy ocenę inspektora Radoslava Pospichala. Jak podają czeskie media, polski producent może zostać ukarany za wprowadzenie do swoich herbat zakazanych substancji.
Czym grozi spożycie wymienionych substancji? Skopolamina to substancją antycholinergiczną, działająca depresyjnie. Może wywołać senność, otępienie, a w dużych ilościach doprowadzić do delirium. Atropina to substancja pobudzająca, przyspiesza tętno i rozszerza źrenice. Większe ilości atropiny mogą powodować agresywne zachowania.
Polscy producenci zaprzeczają
Producenci herbaty nie zgadzają się z opinią czeskich specjalistów i zaprzeczają, jakoby zakazane substancje miały znaleźć się w ich produktach.
– Nie podzielamy opinii czeskiej Państwowej Inspekcji Rolno-Spożywczej. Trwa postępowanie wyjaśniające w tej sprawie – powiedział Money.pl mec. Janusz Malarz, reprezentujący interesy firmy Mokate.
Wojna polsko-czeska
Przypadek polskiej herbaty nie jest osamotniony. Po tym jak w listopadzie Czesi uznali, że pochodzące z polski jajka są skażone salmonellą, zniszczono aż 5 milionów sztuk jaj. Od tego czasu mówi się o polsko-czeskiej wojnie handlowej. Wycofana z Czech herbata nadal sprzedawana jest w Polsce, co również potwierdza podejrzenia o błędnej ocenie dokonanej przez Czechów.
Jeśli jednak w polskiej herbacie rzeczywiście znajdują się halucynogenne substancje, producenci mogą mieć poważne kłopoty. Ucierpieć może również całą polska marka.
Fot. Instagram allthebeautifulthingsblog