Street art. – sztuka uliczna
Nie trudno o pierwsze skojarzenia – uliczne malunki, które nijak się mają do sztuki, jaką było nam podziwiać przez wiele lat. Szpecące napisy, które zakrywają równie brzydki, odrapany blok. Czy to jest sztuka uliczna?
Street art. jest dziedziną sztuki tworzoną w miejscu publicznym, najczęściej „na ulicy” w formie bezprawnej ingerencji. Termin zawiera w sobie tradycyjne graffiti, lecz często jest użyty dla odróżnienia aktywności artystycznej w przestrzeni miejskiej od wandalizmu. Chcąc odnaleźć źródła początku tego kierunku odnajdujemy pewne elementy w sztuce starożytnej. Już wtedy ludzie malowali obrazy na ścianach choćby jaskini.
Graffiti to nazwa zbiorcza dla różniących się tematem i przeznaczeniem elementów wizualnych, np. obrazów, podpisów lub rysunków, które są umieszczane w przestrzeni publicznej lub prywatnej za pomocą różnych technik. Zazwyczaj tworzone jest anonimowo i bez odpowiednich zezwoleń lub – rzadziej – za zgodą albo na zamówienie właściciela pomalowanego obiektu, jak graffiti „Łobez – plan miasta” wykonany przez miejscowych twórców. Graffiti, szczególnie nielegalnie umieszczane w przestrzeni publicznej, przez jednych traktowane jest jako akt wandalizmu, przez innych – jako forma sztuki.
Gdyby się przyjrzeć technice i formie obrazów, które powstają w dużej mierze widzimy bezkształtne, nabazgrane „autografy” osoby zdemoralizowanej. Jednak nie generalizujmy, nie każdy artysta uliczny jest zdegenerowany i po prostu reprezentuje chuligaństwo. Owy artysta mimo nielegalności, tworzy coś co ma swój kształt, barwę i odpowiedni wyraz – nie jest czymś niechlujnym. Czy takie prace również można nazwać wandalizmem?
W Warszawie można podziwiać różne formy tej sztuki, sądzę że niektóre z nich, chociażby graffiti upamiętniające ważne wydarzenie, czy propagujące tolerancje wobec np. osób na wózkach zasługuje na chwilę uwagi.
Nie podchodźmy do street artu jako czegoś złego, można przecież szare miasto zmienić w piękne, z przekazem dla setek ludzi. Promuje nie tylko młodego artystę ale również i miasto.
3D street art
Początkowo, do tworzenia obrazów 3D, artyści używali jedynie zwykłej kredy, a miejscem do ich realizacji, stawał się dowolny skrawek nawierzchni betonu, asfaltu, kostki brukowej. Jednak nie wszędzie można było pozwolić sobie na tego typu dowolność. Niekorzystne warunki pogodowe, mogły bowiem w mgnieniu oka zniszczyć nawet największe uliczne dzieło. Tę nietrwałą technikę, zaczęto więc z powodzeniem zastępować farbami, które nie tylko są nieporównywalnie odporniejsze na uszkodzenia mechaniczne, ale też prezentują się znacznie korzystniej, ze względu na wyrazistość barw. Ciekawą alternatywą jest też przeniesienie trójwymiarowej sztuki ulicy do wnętrza budynków. Eliminuje to czynniki niesprzyjające stworzonej pracy, co pozwala na zachowanie pełnej efektywności trójwymiarowego obrazu na długi czas. Dzięki ciągłemu rozwojowi, a tym samym i udoskonalaniu, entuzjaści tego rodzaju sztuki, mogą zdecydowanie dłużej cieszyć swoje oczy niezwykłymi, trójwymiarowymi obrazami.
Adrianna Chmielecka, Fot. viniegraffiti.com