Aktorka Jennifer Aniston już od lat jest ulubienicą kolorowej prasy. Paparazzi śledzą aktorkę na każdym kroku, całkowicie zakłócając jej prywatność. Ostatnio media rozpowszechniają plotkę, że gwiazda serialu „Przyjaciele” spodziewa się dziecka. Tym razem miarka się przebrała. Aniston postanowiła zabrać głos! Przeczytajcie, co gwiazda chce powiedzieć dziennikarzom!

Domniemana ciąża

Niedawno media spekulowały, że aktorka nie może zajść w ciążę i dlatego zdecydowała się na adopcję. Później paparazzi zrobili zdjęcie, na którym widać było u Jennifer zaokrąglony brzuszek. Aktorka do tej pory nie komentowała plotek na swój temat. Jednak teraz ma wyraźnie dość spekulacji i nieustannej kontroli jej życia. Tabloidy ścigają również jej męża, rodzinę, przyjaciół czy znajomych. Na łamach „Huffington Post” gwiazda pisze: „Ustalmy fakty, nie jestem w ciąży. Mam po prostu dość tej sportowej kontroli kobiecego ciała, którą media codziennie zajmują się pod przykrywką „dziennikarstwa”, „pierwszej poprawki” czy newsów z życia gwiazd”. Rozżalona aktorka dodaje: „Kiedyś traktowałam tabloidy jak komiksy, jak coś, czego nie warto brać na serio. Była to odskocznia od rzeczywistości. Ale teraz naprawdę ciężko mi tak to tłumaczyć, gdy jestem ofiarą nieustannego prześladowania i krytyki. Przekonałam się na własnej skórze, jak łatwo ocenić czyjąś wartość na podstawie nie znaczących wiele czynników – a w moim przypadku trwa to już ponad dwie dekady!” – pisze rozżalona gwiazda.

Jak media traktują współczesne kobiety?

Jennifer ma dość tego, że media uprzedmiotawiają ją i nieustannie kontrolują. Nie chce, aby inne kobiety przechodziły to samo, co ona. „Sposób w jaki jestem przedstawiana jest po prostu odzwierciedleniem tego, jak widzimy i przedstawiania kobiety w ogóle; mierzona według wypaczonych standardów urody”- pisze aktorka.

Obowiązujące kanony piękna

„Argumenty, że dziewczęta nie są piękne, jeśli nie są szczupłe, że nie są wiele warte, dopóki nie wyglądają jak supermodelka albo aktorka – jesteśmy tym nieustannie karmieni i nie zdajemy sobie nawet sprawy z tego, jaki zamęt sieje to w naszych głowach!” – ostrzega Aniston.

Co to znaczy „kobieta spełniona”?

Amerykańska aktorka przypomina, że media nie mogą wmawiać nam, czego potrzebujemy, a brak męża czy dziecka nie świadczy o kobiecych niedostatkach. „Jesteśmy kompletne niezależnie od tego, czy znajdziemy partnera, czy nie, czy mamy dziecko czy nie. Tylko i wyłącznie my same mamy prawo decydować o tym, co jest dobre dla nas i dla naszego ciała”.

Być może kiedyś będę mamą

Aktorka swój list kończy zaskakującym stwierdzeniem. „Tak, być może kiedyś zostanę mamą. Jeśli tak się stanie, to dowiecie się tego pierwsi ode mnie. Ale nie będę mieć dziecka tylko dlatego, żeby stać się w pełni kompletną czy aby nadać sens mojemu życiu.

Nie zgadzam się też by mnie oceniano, bo moje ciało się zmienia, bo zjadłam na lunch burgera i fotograf zrobił mi zdjęcie pod dziwnym kątem, które wskazuje na to, że jestem w ciąży albo że przytyłam. Wiecie, jak dziwnie jest przyjmować gratulacje od rodziny i przyjaciół z okazji domniemanej ciąży” – czytamy w liście.

Apel Jennifer Aniston

Gwiazda serialu „Przyjaciele” nawołuje do zmiany podejścia do przekazywanych przez tabloidy informacji. Wtedy „media plotkarskie będą zmuszone do zmiany sposobu swoich działań, do patrzenia na świat w bardziej ludzki sposób” – przekonuje aktorka.

Podejmujecie wyzwanie?

Źródło zdjęć: Facebook

 ______________                                                  

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.