Połamane palce, wyrwane paznokcie, głębokie rany, przepołowione nogi i wiele, wiele innych drastycznych ujęć znajdziecie na Instagramie Marc’a Clancy z Australii. Uwaga, uwaga, zdjęcia tylko dla osób o mocnych nerwach!

Mogło by się wydawać, że żadne ze zdjęć na Instagramie nas już nie zdziwi! Jednak te fotki niewątpliwie robią wrażenie. Mimo że drastyczne fotografie są przerażające, a niektórym po obejrzeniu „ran” zbiera się na wymioty, to liczba obserwatorów profilu Marc’a Clancy systematycznie rośnie!

Masochista? Sadysta?

Australijczyk nie pracuje w prosektorium, nie jest chirurgiem ani ratownikiem medycznym. Nie myślcie też, że Marc Clancy z Melbourne lubi sobie zadawać ból, a widok ściekającej krwi i ludzkich wnętrzności należy do jego ulubionych. Mężczyzna nie jest żadnym masochistą albo sadystą, a charakteryzatorem, który swoją dziedzinę opanował do perfekcji. Zobaczcie jego dzieła!

Jak się tego nauczył?

Trudno uwierzyć, ale Marc Clancy wszystkich efektów specjalnych uczył się sam. Mężczyzna bezustannie dąży do tego, aby jego prace były coraz bardziej „perfekcyjne” i sugestywne, dlatego doskonale zna anatomię człowieka. My już teraz mamy wrażenie, że wszelkie rany są prawdziwe! A Wy?

Czy przy pracy Australijczyka ktoś ucierpiał?

Dla pewności musimy wspomnieć, że mężczyzna zaznacza, że przy jego „stylizacjach” nikt nie ucierpiał, a doskonałe efekty są efektem „makijażu” oraz kilku sugestywnych sztuczek.

Jak on to robi?

Być może jesteś miłośniczką mocnych wrażeń i chcesz dowiedzieć się, jak wykonuje się takie drastyczne charakteryzacje. Teraz masz doskonałą okazję! Obejrzyj filmik, w którym Marc krok po kroku pokazuje, jak zrobić takie „cudo”.

{youtube}eN2DNYkl2Oo&feature=youtu.be|600|450|0{/youtube}

Chcesz zobaczyć wiecęj prac zdolnego charakteryzatora z Melbourne? Wejdź na jego Instagrama – powdah.

_________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.