Majówka last minute
Tanie loty podbijają Europę. W ubiegłym roku polskie lotniska obsłużyły rekordową liczbę 27 mln pasażerów. Nauczyliśmy się nocować w hostelach i korzystać z takich serwisów jak Airbnb czy CouchSurfing. Podróżujemy za mniejsze pieniądze, więc stać nas na więcej wyjazdów w ciągu roku. Zbliżający się majowy weekend potrwa niestety tylko 3 dni, więc nie ma co tracić czasu na wielogodzinny dojazd. Na pomoc idą nam tanie linie lotnicze. I choć na najtańsze bilety jest już za późno, dla osób spragnionych weekendowego wyjazdu w tym terminie wciąż się coś znajdzie. Gdzie możemy polecieć na majówkę w cenie do 300 zł (z hakiem)?
Oslo – od 160 zł
Skandynawskie miasta zachwycają swoim higienicznym i chłodnym pięknem. Weekendowa wyprawa do stolicy Norwegii to dobry pomysł dla osób niezainteresowanych wydaniem dużo na noclegi, które w krajach skandynawskich do najtańszych nie należą. W przypadku ładnej pogody przyjemnym rozwiązaniem może być poruszanie się po Oslo rowerem – miasto dysponuje rozbudowaną siecią rowerów miejskich. Miejscami, bez których odwiedzenia nie wypada wracać, są z pewnością architektoniczna perełka, jaką stanowi budynek Opery oraz Galeria Narodowa, w której zobaczyć możemy m.in. słynny „Krzyk” Edwarda Muncha. Przed wyjazdem do Oslo należy pamiętać o sprawdzeniu opcji dojazdu z lotniska do samego miasta. Zdarza się, że jego koszt przekracza wartość biletu lotniczego.
Bruksela – od 298 zł
Na zobaczenie wszystkiego, co ma do zaoferowania stolica Unii Europejskiej, jeden weekend to z pewnością za mało. Majówka w Brukseli jest natomiast dobrym wyborem dla tych, którzy chcą się na chwilę oderwać od codziennej rzeczywistości, spacerując w otoczeniu urokliwych kamienic. Obowiązkowym punktem jest zatem Wielki Plac, będący jednym z najpiękniejszych rynków w Europie. Ten centralny punkt miasta przyciąga takimi atrakcjami jak Ratusz, Dom Królewski, kamienice cechowe oraz jeden z symboli Brukseli – Manneken Pis. Oprócz najbardziej popularnych turystycznych atrakcji, warto wybrać się również do pasażu handlowego Galerie Royales Saint-Hubert, na targ staroci przy Place du Jeu de Balle lub spacer wzdłuż Canal de Charleroi.
Sztokholm – od 302 zł
Jeżeli nasza tegoroczna wiosna jest dla was za gorąca, możecie się wybrać na majowy weekend do wiecznie wietrznego Sztokcholmu. Głównym zabytkiem miasta jest Kungliga Slottet, czyli odbudowany w 1697 roku na ruinach zamku Tre Kronor, Pałac Królewski. Chcąc połechtać narodową dumę koniecznie wybierzmy się do Muzeum Okrętu „Vasa”, który na zamówienie Gustawa II Adolfa miał być postrachem Polaków. No cóż, nie wyszło. To co natomiast z pewnością się Szwedom udało, to zespół Abba, którego muzeum również możemy zobaczyć w stolicy kraju. Dla miłośników street artu punktem obowiązkowym powinno być bliższe przyjrzenie się kolei podmiejskiej, której każda stacja (a jest ich aż 90) ma swój wyjątkowy charakter.