Z pewnością nie tego spodziewał się francuski rząd, gdy wprowadzał zakaz noszenia burkini na plażach. Decyzja, która wywołała burzę w mediach, sprawiła również, że muzułmańskie stroje zaczęły się jeszcze lepiej sprzedawać. Teraz kupują je kobiety wszystkich wyznań.

Zakaz noszenia burkini na plażach został wprowadzony w kilkunastu francuskich miejscowościach. Choć złamanie prawa grozi karą grzywny w wysokości 38 euro, muzułmańskie stroje coraz lepiej się sprzedają.

Burkini to specjalne kostiumy kąpielowe przeznaczone dla kobiet, które ze względu na religię lub kulturę nie chcą odkrywać ciała oraz osoby cierpiące na schorzenia uniemożliwiające długie przybywanie na słońcu.

Dotychczas burkini znane było głównie wśród muzułmanek, dzięki aferze, która wybuchła ze względu na zakaz, cały świat dowiedział się, czym jest burkini i wiele osób zapragnęło je nosić.

Australijscy producenci burkini przyznali, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni dostali znacznie więcej zamówień niż zazwyczaj.  Wzrost sprzedaży wyniósł aż 200 procent!

Po stroje zgłaszają się już nie tylko muzułmanki, lecz także osoby z alergią lub po chemioterapii, które nie powinny wychodzić na słońce. Kupowanie burkini to również wyraz protestu wobec dyskryminującego zakazu. Część kobiet decyduje się założyć zasłaniający ciało strój, by okazać solidarność osobom, którym wolność wyboru została odebrana. 

_______
Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.